Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents

Biblijny komentarz

 - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Rzymian 7,7-9

    (Filipian 3,5-6; Jakuba 1,23-25) — Cudowna zmiana Pawła

    Paweł mówił, że “według Zakonu”, czyli jeśli chodzi o zewnętrzne postępowanie, był on “bez nagany”, ale jeśli chodzi o duchowy charakter Zakonu, to gdy wejrzał w “Święte Lustro”, zobaczył siebie grzesznikiem. Sądzony ludzką miarą był wolny od grzechu, ale gdy spojrzał w głębię Bożego Zakonu, zobaczył siebie takim, jakim widział go Bóg, wówczas skłonił się w pokorze i wyznał swoje winy. Nie odszedł od lustra, aby zapomnieć jakiego rodzaju jest człowiekiem, ale okazał prawdziwą skruchę przed Bogiem oraz wiarę w Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Został obmyty i został oczyszczony. O tym wyraża się następująco: “wszak i o pożądliwości nie wiedziałbym, gdyby Zakon nie mówił: Nie pożądaj. Lecz grzech przez przykazanie otrzymał bodziec i wzbudził we mnie wszelką pożądliwość, bo bez Zakonu grzech jest martwy. I ja żyłem niegdyś bez Zakonu, lecz gdy przyszło przykazanie, grzech ożył, a ja umarłem.”BK 348.7

    Tak więc grzech, który objawił mu się w prawdziwej ohydzie, spowodował, że jego zarozumiałość odeszła i stał się pokornym. Nie przypisywał już sobie żadnej dobroci i zasług. Przestał uważać siebie za kogoś wyższego niż należy, a całą chwałę oddawał Bogu. Nie miał już ambicji stania się wielkim. Przestał być mściwym i uczulonym na nagany, lekceważenie albo pogardę. Nie szukał już świeckiego towarzystwa, stanowisk lub zaszczytów. Nie poniżał innych aby wywyższyć siebie. Stał się delikatny, łaskawy, łagodny i pokornego serca, gdyż tego nauczył się w szkole Chrystusa. Mówił o Jezusie i Jego niezrównanej miłości i coraz bardziej stawał się do Niego podobny. Całą swoją energię zużywał do pozyskiwania dusz dla Chrystusa. Gdy z powodu swojej bezinteresownej pracy na rzecz zbawienia dusz, przychodziły na niego doświadczenia, zaczynał się modlić i wtedy wzrastała jego miłość do bliźnich. Jego życie było ukryte z Chrystusem w Bogu i kochał Jezusa z całą żarliwością swojej natury. Każdy zbór był mu bliski; interesował się każdym członkiem zboru, gdyż na każdą duszę patrzył, jako na odkupioną krwią Jezusa. — The Review and Herald, 22 lipca 1890.BK 348.8

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents