Wyniki pracy na zgromadzeniach obozowych
Nasze nabożeństwa obozowe mają osiągnąć wielkie dzieło. Pan szczególnie uhonorował te zgromadzenia, które nazywane były “świętymi zgromadzeniami”. Na zgromadzenia te przychodzą tysiące ludzi, wielu wyłącznie z ciekawości aby zobaczyć i usłyszeć coś nowego. Lecz kiedy usłyszą poselstwo prawdy i spotkają się z tymi, którzy ją wyżywają, wielu jest pod wrażeniem. Widzą że ludzie ci nie są tymi czym oni sobie ich wyobrażają. Przesąd, sprzeciw i obojętność zostają usunięte i ze słodkim zainteresowaniem słuchają wymawianych słów.S6 70.3
Pan ma swoich przedstawicieli we wszystkich kościołach. Osobom tym nie przedstawiono żadnych doświadczeń prawdy na te ostatnie dni w okolicznościach, które przekonały serca i umysły, dlatego też nie zerwali swoich związków z Bogiem przez odrzucenie światła. Jest wielu takich, którzy kroczą w świetle oświecającym ich drogę. Pragną oni poznać więcej dróg i dzieł Boga. Na całym świecie mężczyźni i kobiety patrzą tęsknie do nieba. Modlitwy, łzy i zapytania unoszą się w górę od dusz tęskniących za światłem i łaską, za Duchem Świętym. Wielu znajduje się na samym skraju królestwa, czekają tylko na zabranie ich.S6 70.4
Kiedy lekcje Chrystusa, prawda Biblii w swej prostocie wykładane są przed tymi duszami, rozpoznają oni światło i radują się nim. Ich wątpliwości znikają przed światłem prawdy tak jak rosa przed porannym słońcem. Ich pojęcie o prawdzie biblijnej poszerza się a objawienie Boga w Chrystusie przechodzi do nich ukazując głębię, szerokość i wysokość Bożej, duchowej tajemnicy, której poprzednio nie dostrzegali, której nie da się wyjaśnić lecz tylko podać na podobnym przykładzie do charakteru Chrystusowego.S6 71.1
Wielu z tych, którzy nie są związani z żadnym kościołem, a którzy wydają się być całkiem obojętni na żądania Boga, nie są w głębi serca tak obojętni jak się wydaje. Nawet najbardziej niereligijni mają swoje chwile kiedy zauważają że czegoś im brakuje, kiedy przychodzą do przekonania i tęsknią za tym czego nie posiadają. W każdym mieście i miasteczku jest duża liczba takich ludzi, którzy nie chodzą do żadnego miejsca oddawania czci Bogu. Wielu z nich przyciąganych jest na zgromadzenie obozowe. Przychodzi wielu takich, którzy są niewolnikami grzechu, bezradnymi ofiarami złych nawyków. Wielu zostaje przekonanych i nawróconych. Kiedy przez wiarę uchwycą się obietnicy Boga przebaczającego grzechy, okowy nawyku zostaną złamane. Zapominając o swoich grzechach i skłonnościach stają się wolnymi ludźmi w Chrystusie i radują się wolnością synów Bożych. Oto jest dzieło jakiego mamy dokonać na wszystkich naszych zgromadzeniach obozowych. Poprzez te środki tysiące zostaną zdobyte dla Chrystusa.S6 71.2