Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents

Umysł, charakter, osobowość II

 - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Rozdział 75 — Wyobraźnia a choroby*Zobacz rozdziały 7, 42 i 63.

    Wyobraźnia powoduje ciężkie choroby — Nad umysłem trzeba panować, bo wywiera on ogromny wpływ na zdrowie. Wyobraźnia często prowadzi na manowce, a gdy popuszcza się jej wodze, powoduje ciężkie choroby. Wielu umiera z powodu chorób wywołanych w głównej mierze wyobraźnią. Znam kilka osób, które w ten sposób ściągnęły na siebie choroby. — Testimonies for the Church II, 523 (1870).UCO2 277.1

    Umierają ci, którzy mogliby być zdrowi i żywi — Tysiące ludzi choruje i umiera wokół nas, choć gdyby tylko chcieli, mogliby być zdrowi i żywi, ale wyobraźnia panuje nad nimi. Boją się, że jeśli będą pracować lub podejmą wysiłek fizyczny, poczują się gorzej, podczas gdy do zdrowia potrzeba im właśnie tych dwóch lekarstw. Bez tego ich stan nigdy się nie poprawi. Powinni ćwiczyć siłę woli, wznieść się ponad swoje bóle i niemoce, znaleźć sobie użyteczne zajęcie, zapomnieć o bólu pleców, boków, płuc, głowy. Zaniedbanie ćwiczeń fizycznych angażujących całe ciało lub jego część sprowadza na organizm chorobę. Bierność fizyczna powoduje zanik siły i masy mięśni oraz spowolnienie krążenia krwi. — Testimonies for the Church III, 76 (1872).UCO2 277.2

    Wyobraźnia może sterować poszczególnymi elementami organizmu — To właśnie brak harmonijnego działania elementów ludzkiego organizmu powoduje chorobę. Ludzka wyobraźnia może tak sterować innymi częściami ciała, że będzie im wyrządzała krzywdę. Wszystkie części organizmu muszą działać w harmonii. — Manuscript 24, 1900; Medyczna praca misyjna 275.UCO2 277.3

    Umieranie z powodu chorej wyobraźni — Pewnego dnia wezwano mnie do dobrze mi znanej młodej kobiety. Była chora, a jej stan szybko się pogarszał. Jej matka chciała, abym się za nią pomodliła. Matka stała płacząc i mówiła: “Biedne dziecko. Już niewiele czasu jej zostało”. Zbadałam jej puls. Pomodliłam się z nią, a następnie powiedziałam: “Moja Siostro, jeśli wstaniesz, ubierzesz się i udasz się do swojej zwykłej pracy w biurze, cała ta niemoc ci przejdzie”. “Naprawdę mi to przejdzie?” — zapytała. “Oczywiście” — odrzekłam. — “Prawie całkowicie zdusiłaś swoje siły witalne przez brak aktywności”. Odwróciłam się do matki i powiedziałam jej, że jej córka umrze z powodu chorej wyobraźni, jeśli nie dadzą się przekonać o swoim błędzie. Sama siebie “przyuczała” do niepełnosprawności. A to jest bardzo kiepska szkoła. Powiedziałam jej jednak: “Zmień swoje zachowanie. Wstań i ubierz się”. Posłuchała mnie i żyje do dzisiaj. — Letter 231, 1905; Medyczna praca misyjna 113.UCO2 277.4

    Wyobraźnia spaczona przez chorobę — Jesteś osobą niezwykle wrażliwą i uczuciową. Jesteś też bardzo zasadnicza, a zanim przyjmiesz jakiś pogląd, musisz się do niego przekonać. Gdyby dopisywało Ci zdrowie fizyczne, byłabyś niebywale użyteczną osobą. Od dawna chorujesz, co wpływa na Twoją wyobraźnię, tak że skupiasz myśli na sobie, a z kolei wyobraźnia wpływa negatywnie na Twój organizm. — Testimonies for the Church III, 74 (1872).UCO2 278.1

    Pokonanie chorej wyobraźni — Według udzielonego mi światła mogę powiedzieć, że gdyby wspomniana przez Ciebie siostra wzięła się w garść i pielęgnowała upodobanie do zdrowego odżywiania, wszystkie te napady słabości opuściłyby ją. Ma zbyt wybujałą wyobraźnię. Wróg wykorzystał słabość jej organizmu i jej umysł nie jest przygotowany do radzenia sobie z trudnościami codziennego życia. Potrzeba jej właściwego, uświęconego leczenia duchowego*Termin “leczenie duchowe” (ang. mind cure) oznacza w książce, w zależności od kontekstu, (1) — leczenie polegające na leczeniu chorób siłą sugestii w połączeniu z okultystycznymi praktykami, m.in. hipnozą; takie leczenie autorka na dalszych stronach potępia; zob. rozdziały 78 i 79, (2) — leczenie polegające na pozytywnym myśleniu, pielęgnowaniu czystych myśli, ufaniu Bogu, pewności zbawienia itp.; zob. rozdział 81 (przyp. red. pol.)., wzrostu w wierze i aktywnej służby dla Chrystusa. Potrzeba jej też wzmocnienia mięśni dzięki pracy fizycznej na świeżym powietrzu. Ćwiczenia fizyczne będą jednym z największych błogosławieństw w jej życiu. Nie musi być schorowaną osobą, może być zdrową kobietą o sprawnym umyśle, która w sposób właściwy i szlachetny będzie spełniała swoje zadania.UCO2 278.2

    Wszelkie sposoby leczenia tej siostry na niewiele się zdadzą, jeśli nie wykona tego, co do niej należy. Musi wzmocnić swoje mięśnie i nerwy pracą fizyczną. Może wyjść z choroby i być sumiennym pracownikiem w dziele Pana. Podobnie jak wiele innych osób, ma chorą wyobraźnię. Może jednak zwyciężyć chorobę i być zdrowa. Wielu osobom przekazałam to posłanie i przyniosło ono bardzo dobre skutki. — Letter 231, 1905; Medical Ministry 108.UCO2 279.1

    Właściwe korzystanie z siły woli — Lenistwo jest wielkim złem. Gdy ludzie, starsi czy młodsi, skupiają się na sobie, czują się gorzej, niż wskazuje na to faktyczny stan ich zdrowia. Karmią swoje dolegliwości, myśląc i mówiąc o nich, aż w końcu użyteczność takich ludzi maleje niemal do zera. Wielu zeszło do grobu, choć mogło i powinno było żyć. Ich wyobraźnię stoczyła choroba. Gdyby odparli skłonność do ulegania słabościom i właściwie korzystali z siły woli, mogliby żyć i swoim wpływem przynosić światu błogosławieństwo. — The Health Reformer, lipiec 1868.UCO2 279.2

    Uwolnienie od grzechów połączone z uzdrowieniem — W służbie dla chorych lekarz powinien współpracować z Chrystusem. Zbawiciel służył i duszy, i ciału. Ewangelia, której nauczał, była poselstwem duchowego życia i fizycznej odnowy. Uwolnienie od grzechów i uzdrowienie z chorób było z sobą powiązane. Taka sama służba została zlecona chrześcijańskiemu lekarzowi. Powinien utrzymywać więź z Chrystusem, niosąc fizyczną, jak też duchową pomoc swoim współbliźnim. Lekarz ma być dla chorych posłańcem miłosierdzia, niosąc im lekarstwo dla schorowanego ciała i zniszczonej grzechem duszy. — Śladami Wielkiego Lekarza 111 (1905).UCO2 279.3

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents