Nie jest bezpiecznie dla chrześcijan wybierać towarzystwo tych, którzy nie mają łączności z Bogiem i postępują w sposób, który Mu się nie podoba. Jednak jakże wielu rzekomych chrześcijan wstępuje na zakazany grunt. Wielu zaprasza do domu krewnych, którzy są puści, lekkomyślni i bezbożni. Często przykład i wpływ tych niereligijnych gości zostawia trwałe piętno na umysłach dzieci. Wpływ ten jest podobny do tego, jaki wywierali na Hebrajczyków bezbożni Kananejczycy. (...). PM 320.3
Wielu czuje, że musi utrzymywać kontakty, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom niereligijnych krewnych i przyjaciół. Ponieważ nie zawsze łatwo jest wyznaczyć granicę, jedno ustępstwo przygotowuje drogę następnemu, aż ci, którzy niegdyś byli prawdziwymi wyznawcami Chrystusa, dostosowują się życiem i charakterem do zwyczajów świata. Łączność z Bogiem zostaje przerwana. Stają się chrześcijanami tylko z nazwy. Gdy przychodzi godzina próby, ich nadzieja okazuje się pozbawiona podstawy. Zaprzedali siebie i swoje dzieci wrogowi. Znieważyli Boga i w dniu objawienia Jego słusznego sądu zbiorą to, co zasiali. Chrystus powie im, jak powiedział starożytnym Izraelitom: PM 321.1
— “Wy jednak nie usłuchaliście mojego głosu. Czemu to uczyniliście?” Sędziów 2,2. — The Signs of the Times, 2 czerwiec 1881. PM 321.2