Chrystus był nękany, znieważany i prześladowany. Z prawa i z lewa osaczały Go pokusy, ale nie zgrzeszył, ale przedłożył Bogu doskonałe posłuszeństwo, całkowicie satysfakcjonujące. W ten sposób na zawsze odrzucił wszelkie wymówki na rzecz nieposłuszeństwa. Przyszedł, by pokazać człowiekowi, jak być posłusznym i jak przestrzegać wszystkich przykazań. Polegał na mocy Bożej i w tym jest jedyna nadzieja grzesznika. Oddał życie, aby człowiek mógł się stać uczestnikiem boskiej natury, uniknąwszy zepsucia, które jest na świecie w pożądliwości. (...). PM 124.3
Bóg dał młodym talenty, by rozwijali je dla Jego chwały, ale wielu używa tych darów do osiągania nieuświęconych i niecnych celów. Wielu posiada zdolności, które, jeśli zostaną rozwinięte, przyniosą obfite żniwo w postaci umysłowych, moralnych i fizycznych osiągnięć. Jednak młodzi ludzie nie poświęcają czasu na zastanowienie. Wolą lekkomyślność i głupotę, które nie słuchają rady ani napomnienia. Jest to straszliwy błąd. Młodzi ludzie zachowaliby trzeźwość umysłu, gdyby uświadomili sobie, że wzrok Pana spoczywa na nich, a Jego aniołowie przyglądają się rozwojowi ich charakterów, ważąc ich moralną wartość. — The Youth's Instructor, 27 lipiec 1899. PM 124.4