Drogi bracie! Na każdym kroku musisz być świadomy tego, że nie kroczysz według własnego zdania, ale postępujesz zgodnie ze zdaniem twoich braci. Upadałeś w tym dziele z powodu nadmiernej niezależności. (...) Możesz pożyczyć pieniądze. Ale czy zapoznałeś swoich braci z planem budowy? Czy wspólnie ciągniecie to jarzmo? (...) Umysł i rozsądek jednego człowieka nie wystarczą w przypadku budowy domu modlitwy. Wszyscy wyznawcy powinni ponosić odpowiedzialność, a kaznodzieja nie ma prawa sam decydować. (...) To jest lekcja, której musisz się nauczyć: szanować zdanie twoich braci i nie czynić nic bez ich rady i współpracy. — Letter 49, 1900. RS 167.1