Ludzie w zadłużonych zborach są nazwani przez Boga leniwymi sługami. Nie jest Jego wolą, by święte sprawy pozostawały zaniedbane. Ofiarność, samopoświęcenie w każdym zborze powinny zmienić ten stan rzeczy. “Moje jest srebro i moje jest złoto — mówi Pan Zastępów”. Gdy to złoto i srebro jest wykorzystywane w samolubny sposób, dla zaspokajania ambicji i pychy, Bóg jest znieważany. RS 166.2
Czy ludzie reprezentujący zbór są tak uśpieni, że nie rozumieją, iż istniejąca sytuacja jest wynikiem zaniedbania z ich strony? Ludzie wybrani przez Boga nie mogą być błogosławieni, gdy upiększają swoje własne domy i inwestują powierzone im przez Boga pieniądze w (...) różne rzeczy dla zaspokojenia egoizmu, choć wiedzą, że powinni oddać je na utrzymanie domu Bożego w jak najlepszym stanie, aby nie uszczuplać zasobów przeznaczonych na bieżące wydatki. RS 166.3
Mam dla was poselstwo od Pana. Zbory muszą się obudzić i zastanowić nad tymi sprawami. “Moje jest srebro i moje jest złoto — mówi Pan Zastępów”. Czy nasze rodziny używają Pańskiego srebra i złota do samolubnych celów i nie czynią nic, by zmniejszyć zadłużenie Jego domu? Zbory są obciążone długami nie dlatego, że nie mogą być od nich uwolnione, ale z powodu egoizmu wyznawców. Ich zaniedbania przynoszą zniewagę Bogu, więc gdy On prosi was o środki, nie przymykajcie oczu na przyczynę tego stanu rzeczy. Gdy Pana postawicie na pierwszym miejscu w waszym życiu i uświadomicie sobie, że zadłużenie zboru przynosi ujmę imieniu Bożemu, Bóg pobłogosławi wam i pomoże naprawić ten stan rzeczy. — Manuscript 116, 1897. RS 166.4