[Artykuł ten ukazał się w The Review and Herald, 22 kwiecień 1902.]
Największa trudność, z jaką musiał spotkać się Paweł, wynikała z wpływu judaizujących nauczycieli. Przysporzyli mu oni wiele kłopotu, wywołując niezgodę w zborze w Koryncie. Ciągle przedstawiali zalety ceremonii prawa, wynosząc te ceremonie ponad ewangelię Chrystusową i potępiając Pawła, ponieważ nie nakłaniał do ich praktykowania osób nowo nawróconych. WP1 224.1
Paweł stawił im czoło na ich własnym gruncie. “Jeśli tedy służba śmierci, wyryta literami na tablicach kamiennych taką miała chwałę,” powiedział, “że synowie izraelscy nie mogli patrzeć na oblicze Mojżesza z powodu przemijającej wszak jasności oblicza jego, czy nie daleko więcej chwały mieć będzie służba ducha? Jeśli bowiem służba potępienia ma chwałę, daleko więcej obfituje w chwałę służba sprawiedliwości”. 2 Koryntian 3,7-9. WP1 224.2
Prawo Boże, wypowiedziane w strasznej wspaniałości z góry Synaj, jest wyrazem potępienia grzesznika. Do kompetencji prawa należy potępianie, ale nie ma w nim żadnej mocy przebaczenia czy odkupienia. Jest ono zarządzone ku życiu; ci, którzy kroczą w harmonii z jego zasadami otrzymają nagrodę za posłuszeństwo. Przynosi jednak niewolę i śmierć tym, którzy pozostają pod jego potępieniem. WP1 224.3
Prawo jest tak święte i tak wspaniałe, że gdy Mojżesz powrócił ze świętej góry, na której był z Bogiem, przyjmując z jego ręki kamienne tablice, jego twarz odzwierciedlała chwałę, na którą lud nie mógł patrzeć nie odczuwając bólu i poproszono Mojżesza, aby zakrył swoją twarz zasłoną. WP1 224.4
Lśniąca na obliczu Mojżesza chwała była odzwierciedleniem sprawiedliwości Chrystusa zawartej w prawie. Samo prawo nie miałoby żadnej chwały, ma ją jedynie dlatego, że jest w nim uosobiony Chrystus. Nie ma ono żadnej mocy zbawienia. Nie posiada blasku, tyle że jest w nim przedstawiony Chrystus, jako pełen sprawiedliwości i prawdy. WP1 224.5
Symbole i cienie służby ofiarnej, wraz z proroctwami, dawały Izraelitom zasłonięte, niewyraźne spojrzenie na miłosierdzie i łaskę, jakie miały być przyniesione na świat przez objawienie Chrystusa. Mojżeszowi wyjawiono znaczenie symboli i cieni wskazujących na Chrystusa. Widział koniec tego, co miało zostać zniesione, gdy w chwili śmierci Chrystusa symbol spotkał się z pierwowzorem. Widział, że jedynie przez Chrystusa człowiek może zachować moralne prawo. Przez przestąpienie tego prawa człowiek wprowadził grzech na świat, a z grzechem przyszła śmierć. Chrystus stał się przebłaganiem za grzech człowieka. Zaoferował swoją doskonałość charakteru w miejsce grzeszności człowieka. Wziął na siebie przekleństwo nieposłuszeństwa. Ofiary i dary wskazywały w przyszłość na ofiarę, jaką On miał złożyć. Zabity baranek przedstawiał Baranka, który miał zgładzić grzech świata. WP1 225.1
Oglądanie celu tego, co miało zostać zniesione, oglądanie Chrystusa objawionego w prawie, było tym, co oświetliło twarz Mojżesza. Służba prawa zapisanego i wyrytego w kamieniu, była służbą śmierci. Bez Chrystusa przestępca był pozostawiony pod jego przekleństwem, bez nadziei na przebaczenie. Służba ta sama w sobie nie miała żadnej chwały, ale obiecany Zbawiciel, objawiony w symbolach i cieniach prawa ceremonialnego, uczynił prawo moralne chwalebnym. WP1 225.2
Paweł pragnie, aby jego bracia zrozumieli, że wielka chwała przebaczającego grzech Zbawiciela nadaje znaczenie całej żydowskiej ekonomi. Pragnie, aby zrozumieli także to, że kiedy Chrystus przyszedł na świat i zmarł jako ofiara człowieka, symbol spotkał się z pierwowzorem. WP1 225.3
Po śmierci Chrystusa na krzyżu jako ofiary za grzech, prawo ceremonialne nie mogło mieć żadnej mocy. Mimo to, było ono związane z prawem moralnym i było chwalebne. Całość nosiła pieczęć boskości i wyrażała świętość, słuszność i sprawiedliwość Bożą. A jeśli służba prawa, które miało zostać zniesione, była chwalebna, to o ileż bardziej chwalebna musi być rzeczywistość, gdy objawiony został Chrystus, udzielający wszystkim wierzącym swojego dającego życie, uświęcającego Ducha? WP1 225.4
Ogłoszenie prawa dziesięciu przykazań było wspaniałym pokazem chwały i majestatu Bożego. W jaki sposób to objawienie mocy wpłynęło na ludzi? — Bali się. Gdy zobaczyli “grzmoty i błyskawice, i głos trąby, i górę dymiącą,” lud “zadrżał, i stanął z daleka, i rzekli do Mojżesza: Mów ty z nami, a będziemy słuchali; a niech nie przemawia do nas Bóg, abyśmy nie pomarli”. 2 Mojżeszowa 20,18-19. Pragnęli, aby Mojżesz był ich pośrednikiem. Nie rozumieli, że ich wyznaczonym pośrednikiem był Chrystus i że pozbawieni jego pośrednictwa z pewnością zostaliby pochłonięci. WP1 225.5
“Rzekł Mojżesz do ludu: Nie bójcie się, bo Bóg przyszedł, aby was doświadczyć i aby bojaźń przed nim była w was, byście nie grzeszyli. Lecz lud stał z daleka, a Mojżesz zbliżył się do ciemnego obłoku, w którym był Bóg”. 2 Mojżeszowa 20,20-21. WP1 226.1
Przebaczenie grzechu, usprawiedliwienie przez wiarę w Jezusa Chrystusa, dostęp do Boga jedynie przez Pośrednika ze względu na ich zgubiony stan, ich winę i grzech — o tych prawdach lud miał małe pojęcie. W wielkim stopniu utracili wiedzę o Bogu i o jedynej drodze zbliżenia się do niego. Utracili niemal całe poczucie tego, co stanowi grzech i tego, co stanowi sprawiedliwość. Przebaczenie grzechu przez Chrystusa, obiecanego Mesjasza, którego przedstawiały ich ofiary, było jedynie mgliście rozumiane. WP1 226.2
Paweł oświadczył: “Mając więc taką nadzieję, bardzo śmiało sobie poczynamy, a nie tak, jak Mojżesz, który kładł zasłonę na oblicze swoje, aby synowie izraelscy nie patrzyli na koniec tego, co miało ustać. Lecz umysły ich otępiały. Albowiem aż do dnia dzisiejszego przy czytaniu starego przymierza ta sama zasłona pozostaje nie odsłonięta, gdyż w Chrystusie zostaje ona usunięta. Tak jest aż po dzień dzisiejszy, ilekroć czyta się Mojżesza, zasłona leży na ich sercu; lecz gdy się do Pana nawrócą, zasłona zostaje zdjęta”. 2 Koryntian 3,12-16. WP1 226.3
Żydzi odmówili przyjęcia Chrystusa jako Mesjasza i nie mogą zrozumieć, że ich ceremonie są bez znaczenia, że ofiary i dary utraciły swoje znaczenie. Zasłona zaciągnięta przez nich samych w upartej niewierze, nadal znajduje się przed ich umysłami. Zostałaby ona usunięta, gdyby przyjęli Chrystusa, sprawiedliwość prawa. WP1 226.4
Wielu w świecie chrześcijańskim także ma zasłonę przed swoimi oczami i sercami. Nie rozumieją do końca tego, co miało zostać zniesione. Nie rozumieją, że jedynie prawo ceremonialne zostało zniesione przez śmierć Chrystusa. Twierdzą, że prawo moralne zostało przybite do krzyża. Ciężka jest zasłona, która zaciemnia ich zrozumienie. Serca wielu ludzi toczą walkę z Bogiem. Nie poddają się jego prawu. Jedynie w tedy, gdy dojdą do harmonii z zasadą jego rządu, Chrystus stanowić będzie dla nich jakikolwiek pożytek. Mogą mówić o Chrystusie jako swoim Zbawicielu, ale On w końcu powie im: Nie znam was. Nie wykazaliście szczerej skruchy wobec Boga za przestąpienie jego świętego prawa i nie możecie mieć prawdziwej wiary we mnie, ponieważ moją misją było wywyższenie prawa Bożego. WP1 226.5
Paweł nie przedstawiał ani moralnego, ani ceremonialnego prawa w taki sposób, jak ośmielają się to robić kaznodzieje w naszych dniach. Niektórzy żywią taką antypatię do prawa Bożego, że zadają sobie szczególny trud, żeby je potępić i napiętnować. W ten sposób gardzą i wylewają wzgardę na majestat i chwałę Bożą. WP1 227.1
Prawo moralne nigdy nie było symbolem ani cieniem. Istniało przed stworzeniem człowieka i będzie trwało tak długo, jak długo pozostanie tron Boży. Dla zbawienia człowieka Bóg nie mógł zmienić ani przerobić nawet jednej zasady swojego prawa, ponieważ prawo jest podstawą jego rządu. Nie podlega ono zmianie, jest niezmienne, nieskończone i wieczne. Żeby zbawić człowieka i żeby zachowane zostało dobre imię prawa, rzeczą konieczną było, aby Syn Boży ofiarował samego siebie jako ofiarę za grzech. Ten, który nie znał grzechu, stał się grzechem za nas. Umarł za nas na Kalwarii. Jego śmierć ukazuje cudowną miłość Boga do człowieka i niezmienność jego prawa. WP1 227.2
W Kazaniu na Górze Chrystus oświadczył: “Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków; nie przyszedłem rozwiązać, lecz wypełnić. Bo zaprawdę powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu, aż wszystko to się stanie”. Mateusza 5,17-18. WP1 227.3
Chrystus poniósł przekleństwo prawa, doznając jego kary, prowadząc do końca plan, dzięki któremu człowiek miał zostać umieszczony tam, gdzie mógłby przestrzegać prawa Bożego i zostać przyjętym przez zasługi Odkupiciela, a przez jego ofiarę chwała została rzucona na prawo. Wtedy chwała tego, co nie ma zostać zniesione — Bożego prawa dziesięciu przykazań, jego standardu sprawiedliwości — była wyraźnie rozumiana przez wszystkich, którzy ujrzeli koniec tego, co miało zostać zniesione. WP1 227.4
“My wszyscy, którzy odkrytem obliczem na chwałę Pańską, jako w zwierciadle patrzymy, w toż wyobrażenie przemienieni bywamy z chwały w chwałę, jako od Ducha Pańskiego”. 2 Koryntian 3,18 (BG). Chrystus jest obrońcą grzesznika. Ci, którzy przyjmują jego ewangelię oglądają go z odsłoniętym obliczem. Rozumieją związek jego misji z prawem i uznają Bożą mądrość i chwałę objawioną przez Zbawiciela. Chwała Chrystusa jest objawiona w prawie, które jest zapisem jego charakteru, a jego przekształcająca skuteczność odczuwana jest w duszy, dopóki ludzie nie zostaną przemienieni na jego podobieństwo. Są uczynieni uczestnikami boskiej natury i coraz bardziej wzrastają na podobieństwo swojego Zbawiciela, postępując naprzód krok za krokiem w zgodności z wolą Bożą, aż osiągną doskonałość. WP1 227.5
Prawo i ewangelia są w doskonałej zgodzie. Jedno podtrzymuje drugie. W całym swoim majestacie prawo stawia czoło sumieniu sprawiając, że grzesznik odczuwa potrzebę Chrystusa jako przebłagania za grzech. Ewangelia uznaje moc i niezmienność prawa. Paweł oświadcza: “Nie poznałbym grzechu, gdyby nie zakon”. Rzymian 7,7. Poczucie grzechu uświadomione przez prawo prowadzi grzesznika do Zbawiciela. W swojej potrzebie człowiek może przedstawić potężne argumenty dostarczone przez krzyż Kalwarii. Może domagać się sprawiedliwości Chrystusa, ponieważ jest ona udzielana każdemu pokutującemu grzesznikowi. Bóg oświadcza: “Tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz”. Jana 6,37. “Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wiemy jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości”. 1 Jana 1,9. WP1 228.1