To Chrystus, wśród grzmotów i ognia, ogłosił zakon na górze Synaj. Chwała Boża spoczywała na szczycie jak pożerający ogień, a góra trzęsła się w obecności Pana. Zastępy Izraelitów, leżące twarzą ku ziemi, z trwogą i najwyższym szacunkiem słuchały świętego prawa. Jakiż to kontrast ze sceną z Góry Błogosławienia, gdzie Jezus, pod błękitnym niebem, w ciszy przerywanej jedynie śpiewem ptaków, objawiał zasady swego królestwa. Tego dnia przemawiał do zebranych językiem miłości, na nowo odkrywając przed nimi reguły prawa ogłoszonego na górze Synaj. NNJ 44.1
Gdy naród Izraelski, upokorzony długotrwałą niewolą egipską, otrzymywał od Boga prawo, potrzebował olśnienia Jego potęgą i majestatem. A Bóg w równym stopniu objawił się jako Bóg miłości. NNJ 44.2
“Pan przyszedł z Synaju i zaświecił im z Seiru
Zajaśniał z góry Paran
I nadszedł z Meribat przy Kadesz,
Po prawicy jego płonący ogień.
Zaiste, miłuje On lud swój.
Wszyscy poświęceni jego są w ręce twojej.
I kroczyli oni za stopami twoimi.
Przyjęli wypowiedzi twoje”. 5 Mojżeszowa 33,2-3. NNJ 44.3
Bóg objawił swą chwałę Mojżeszowi, a natchnione słowa patriarchy stały się cennym dziedzictwem wieków: “[...] Pan, Bóg miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność, zachowujący łaskę dla tysięcy, odpuszczający winę, występek i grzech, nie pozostawiający w żadnym razie bez kary, lecz nawiedzający winę ojców na synach i na wnukach do trzeciego i czwartego pokolenia”. 2 Mojżeszowa 34,6-7. NNJ 45.1
Zakon dany na górze Synaj wyrażał zasadę miłości — objawiał ziemi prawo niebios; został ustanowiony ręką Pośrednika, wypowiedziany przez Tego, którego moc sprawia, że serca ludzkie mogą żyć w zgodzie z tym prawem. Bóg objawił Izraelowi cel zakonu: “Będziecie ludźmi mnie poświęconymi [...]”. 2 Mojżeszowa 22,31. NNJ 45.2
Jednak Izrael nie dostrzegał duchowego charakteru prawa. Rzekome posłuszeństwo zbyt często okazywało się przestrzeganiem samych tylko form i ceremonii, nie zaś wyrazem serca oddanego pod panowanie miłości. Ponieważ Jezus swoim charakterem i działaniem objawiał człowiekowi święte, dobrotliwe, ojcowskie cechy Boga, a także ukazywał bezwartościowość przestrzegania samych form i ceremonii, Jego słowa nie docierały do przywódców żydowskich — nie rozumieli ich. Uważali, że Jezus zbyt lekko traktuje nakazy zakonu. Kiedy więc przedstawił prawdy będące sensem powierzonej im przez Boga służby, oni, skupiając się na tym, co zewnętrzne. Oskarżyli Go o chęć unieważnienia zakonu. NNJ 45.3
Mimo że Chrystus przemawiał z zupełnym spokojem, Jego słowa tchnęły żarliwością i mocą, które poruszały serca słuchaczy. Ci na próżno spodziewali się po raz kolejny usłyszeć o martwych tradycjach i nakazach rabinów. I “[...] zdumiewały się tłumy nad nauką jego. Albowiem uczył je jako moc mający, a nie jak ich uczeni w Piśmie”. Mateusza 7,28.29. Faryzeusze dostrzegli ogromną różnicę między swoim sposobem nauczania a tym, jak nauczał Jezus. Zauważyli, że majestat, czystość i piękno prawdy swym głębokim, łagodnym wpływem zawładnęły umysłami wielu. Serca ludzkie przyciągała miłość i czułość Zbawiciela. Rabini widzieli, że Jego nauki niweczyły wydźwięk tego, czego do tej pory nauczali lud. Jezus burzył mur podziału, który łechtał ich dumę oraz poczucie, że są wyjątkowi. Obawiając się, że jeśli Mu na to pozwolą, Jezus całkowicie odciągnie od nich lud, podążali więc za Nim z zażartą nienawiścią, w nadziei, że nadarzy się sposobność, by wywołać dezaprobatę tłumów, umożliwiając tym samym Radzie Najwyższej skazanie Jezusa i pozbawienie Go życia. NNJ 45.4
Tu, na górze, Jezus był uważnie obserwowany przez szpiegów. Podczas gdy On objawiał zasady sprawiedliwości, faryzeusze szerzyli w tłumie pogłoski, że Jego nauki przeczą zakonowi danemu przez Boga na górze Synaj. Z ust Zbawiciela nie padło nic, co podważyłoby wiarygodność ustaw danych za pośrednictwem Mojżesza. Przecież dawcą każdego promienia światła, które przekazywał ludowi ten wielki przywódca, był sam Jezus. Wielu sądzi, że Chrystus przyszedł znieść zakon. On jednak w bardzo jednoznaczny sposób wyraża swój stosunek do boskich ustaw. “Nie mniemajcie — powiedział — że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków”. NNJ 46.1
Stwórca ludzkości, Dawca zakonu, oznajmia, że zniesienie prawa nie jest Jego celem. Prawom podlega cała przyroda, od pyłku tańczącego w promieniu słońca po światy w górze. Od posłuszeństwa tym prawom zależy porządek i harmonia w świecie przyrody. Podobnie jest ze wspaniałym prawem sprawiedliwości, które ma rządzić życiem wszystkich inteligentnych istot, a od podporządkowania się jego regułom zależy dobro wszechświata. Prawo Boże istniało zanim została stworzona ziemia. Zgodnie z regułami tego prawa postępują aniołowie, i tak samo ziemia, pragnąc harmonii z niebem, musi być mu posłuszna. Chrystus objawił człowiekowi zakon już w ogrodzie Eden, “gdy gwiazdy poranne chórem radośnie się odezwały i okrzyk wydali wszyscy synowie Boży”. Joba 38,7. Misją Jezusa na ziemi nie było więc rozwiązanie zakonu, lecz przywrócenie posłuszeństwa jego regułom. NNJ 46.2
Wiele lat później ukochany uczeń Chrystusa, Jan, który owego dnia słuchał słów Mistrza na górze, napisał pod natchnieniem Ducha Świętego o tym, że prawo obowiązuje wiecznie. “Każdy kto popełnia grzech, i zakon przestępuje, a grzech jest przestępstwem zakonu”. 1 Jana 3,4. Jan wyraża się jasno, że zakon, o którym mowa, to “[...] przykazanie dawne, które mieliście od początku [...]”. 1 Jana 2,7. Apostoł mówi o prawie, które istniało już przy stworzeniu, a na górze Synaj zostało jedynie powtórzone. NNJ 47.1
Jezus o zakonie powiedział: “Nie przyszedłem [go] rozwiązać, lecz wypełnić”. Użył słowa “wypełnić” w tym samym znaczeniu, co wówczas, gdy oznajmił Janowi Chrzcicielowi, że Jego misją jest “[...] wypełnić wszelką sprawiedliwość” (Mateusza 3,15); innymi słowy, wypełnić prawo w całej jego rozciągłości, dając przykład doskonałego podporządkowania się woli Bożej. NNJ 47.2
Misją Chrystusa było uczynić zakon “[...] wielkim i sławnym” (Izajasza 42,21), pokazać duchowy charakter prawa, objawić głębię jego zasad i wyraźnie pokazać, że obowiązuje wiecznie. NNJ 47.3
Najbardziej szlachetny i łagodny człowiek jest zaledwie słabo widocznym odbiciem boskiego piękna Chrystusowego charakteru. Mędrzec Salomon pod natchnieniem Ducha napisał o Jezusie: “[...] wyróżnia się wśród dziesięciu tysięcy. [...] wszystko w nim rozkoszne”. Pieśń nad pieśniami 5,10.16a. Dawid, który ujrzał Chrystusa w widzeniu proroczym, rzekł: “Najpiękniejszy jesteś wśród ludzi [...]”. Psalmów 45,3. Jezus — Odkupiciel, wyraźny obraz osoby Ojca, olśniewający blask Jego chwały — w swej ziemskiej pielgrzymce miłości był żywym wyobrażeniem charakteru prawa Bożego. Jego życie pokazało, że pochodząca z nieba miłość i zasady chrześcijańskie są podstawą prawa wiecznej sprawiedliwości. NNJ 47.4
Jezus powiedział: “Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu, aż wszystko to się stanie”. Mateusza 5,18. Swym posłuszeństwem zakonowi Jezus świadczył o niezmienności charakteru tego prawa i udowodnił, że dzięki Jego łasce, zachowywać je może każde dziecko Adama. Przemawiając na górze, Jezus oznajmił, że ani jedna jota nie przeminie z zakonu, dopóki wszystko się nie spełni — wszystko, co dotyczy rodzaju ludzkiego, co ma związek z planem odkupienia. Chrystus nic naucza, że zakon Boży ma zostać kiedykolwiek unieważniony, lecz kieruje nasz wzrok na granicę horyzontu ludzkości i zapewnia, że dopóki tam nie dotrzemy, prawo zachowa swą moc. Czyni to po to, by nikt nie podejrzewał, że Jego ziemską misją było zniesienie zakonu. Zasady Bożego prawa będą trwać tak długo, jak długo istnieć będzie niebo i ziemia. Sprawiedliwość Boża, niewzruszona jak “[...] góry Boże [...]” (Psalmów 36,7), będzie źródłem błogosławieństw wylewającym swe wody, by odświeżyć ziemię. NNJ 48.1
Ponieważ prawo Pańskie jest doskonałe — i co za tym idzie, niezmienne — grzeszny człowiek nie jest w stanie samodzielnie sprostać jego wymaganiom. Właśnie dlatego Jezus przyszedł jako Odkupiciel; Jego misja polegała na przyprowadzeniu człowieka do zgody z prawem nieba, czyniąc go uczestnikiem natury Bożej. Zakon Boży wywyższamy przez porzucenie grzechu i przyjęcie Chrystusa jako swojego Zbawiciela. Apostoł Paweł pyta: “Czy więc zakon unieważniamy przez wiarę? Wręcz przeciwnie, zakon utwierdzamy”. Rzymian 3,31. NNJ 48.2
Oto jest obietnica nowego przymierza: “Prawa moje włożę w ich serca i na umysłach ich wypiszę je”. Hebrajczyków 10,16. Wraz ze śmiercią Zbawiciela zniesione miały zostać ofiary wskazujące na Chrystusa jako na “Baranka Bożego, który gładzi grzechy świata”, lecz nie zasady sprawiedliwości odzwierciedlone w Dekalogu, które są trwałe i niezmienne jak wieczny tron Boży. Bóg nie zmienił żadnego ze swoich przykazań, nie unieważnił ani jednej joty lub kreski. Zasady objawione człowiekowi w Edenie jako wspaniałe prawo życia, w raju przywróconym pozostaną niezmienione. Gdy na ziemi znów rozkwitnie ogród Eden, wszelkie stworzenie pod słońcem będzie posłuszne prawu Bożemu. NNJ 49.1
“Panie, słowo twoje trwa na wieki, niewzruszone jak niebiosa”. “[...] wszystkie jego nakazy są niezawodne, ustanowione na wieki wieków, pełnione w wierności i prawości”. “Od dawna wiem o przykazaniach twoich, że ustanowiłeś je na wieki”. Psalmów 119,89; 111,7-8; 119,152. NNJ 49.2