W kraju naszym (Stany Zjednoczone) jest wielkie pole do pracy. Wielomilionowa ludność kolorowa apeluje do rozwagi i współczucia każdego prawdziwego wyznawcy Chrystusa. Ludzie ci nie żyją w dalekich krajach i nie kłaniają się bożkom z kamienia czy drewna. Żyją wśród nas i raz za razem Bóg przez świadectwa swego Ducha kierował na nich naszą uwagę, jako na zaniedbaną grupę ludzkich istot. To rozległe pole pracy leży przed nami ugorem, domagając się światła, powierzonego nam przez Boga. — Testimonies for the Church VIII, 205 [Świadectwa dla zboru VIII, 205]. PCh 181.1
Pomiędzy białymi i czarnymi wzniesiono mury podziału. Te mury uprzedzeń runą same, podobnie jak mury Jerycha, kiedy chrześcijanie będą posłuszni Słowu Bożemu, które nakazuje miłować Stwórcę nade wszystko, a bliźniego swego jak siebie samego. (...) Niech każdy zbór, który wyznaje, że wierzy w Prawdę na nasz czas, skieruje swoją uwagę na tę zaniedbaną, podeptaną rasę ludzką, która w wyniku niewolnictwa została pozbawiona przywileju myślenia i działania na swoją korzyść. — The Review and Herald, 17 grudzień 1895. PCh 181.2
Rozpocznijmy pracę dla ludzi z Południa (Stany Zjednoczone). Nie zadowalajmy się samym spoglądaniem w ich stronę i podejmowaniem rezolucji, które nigdy nie są wcielane w czyn. Uczyńmy coś dla Pana z głębi serca, by ulżyć uciskowi naszych kolorowych braci. — The Review and Herald, 4 luty 1896. PCh 181.3
W księdze życia imię człowieka czarnego jest wypisane obok imienia człowieka białego. W Chrystusie wszyscy są jedno. Urodzenie, stan, narodowość czy kolor skóry nie mogą wynosić ani poniżać żadnego człowieka. O wartości człowieka świadczy jego charakter. Jeśli czerwonoskóry, Chińczyk czy Afrykańczyk oddaje swoje serce Bogu w posłuszeństwie i wierze, to Jezus miłuje ich tak samo, bez względu na kolor skóry. Nazywa ich swoimi umiłowanymi braćmi. — The Southern Work, 8 (20 marzec 1891). PCh 181.4
Nadchodzi czas, kiedy panowie i królowie tej ziemi będą chcieli zamienić się miejscami z najbardziej poniżanym Afrykańczykiem, który bezgranicznie zaufał Ewangelii. — The Southern Work, 8 (20 marzec 1891). PCh 181.5
Bóg wcale nie mniej troszczy się o życie Afrykańczyków, którzy mogą być pozyskani dla Jego służby, niż troszczył się o Izraela. Wymaga o wiele więcej od swego ludu, niż on uczynił dla Niego w pracy misyjnej wśród ludzi wszystkich klas, zamieszkujących w Stanach Południowych, a szczególnie wśród ludności kolorowej. Czyż nie spoczywa na nas większy obowiązek pracy wśród ludności kolorowej niż wśród tych, którzy są bardziej uprzywilejowani? Kto utrzymuje tych ludzi w poddaństwie i nieświadomości?. (...) Jeśli ta rasa jest poniżona, jeśli ci ludzie są odpychający w zwyczajach i sposobie bycia, to kto to spowodował? Czy biali ludzie nie mają im nic do zawdzięczenia? Czy nie mają wobec nich żadnych zobowiązań? Po uczynieniu im tak wiele zła, czy nie należałoby uczynić wszystkiego, żeby ich podnieść? Należy im zanieść Prawdę. Potrzebują zbawienia tak samo, jak my. — The Southern Work, 11.12 (20 marzec 1891). PCh 181.6