“Następnie pan kazał pojmać Józefa i wtrącić go do więzienia (...). Ale Pan był z Józefem i sprawił, że zjednał sobie przychylność i zapewnił sobie życzliwość przełożonego więzienia”. 1 Mojżeszowa 39,20.21. TC 97.1
Gdziekolwiek się znajdziesz, musisz być obwarowany mocnymi zasadami. Idź przez życie zdecydowany, by z Bożą pomocą trzymać się mocno tego, co szlachetne, prawdziwe, miłe i godne pochwały. Bojaźń Boża, połączona z umiłowaniem tego, co szlachetne, czyste i wzniosłe, będzie cię strzec od niewłaściwego postępowania. (...) Jakże miłe, satysfakcjonujące będzie twoje życie, jeśli pomimo licznych pokus powstrzymasz się od splamienia swoich rąk nieuczciwością, a twoje serce nie zostanie skażone żadną pielęgnowaną pokusą. (...) TC 97.2
W historii Józefa mamy wspaniałą naukę dla młodzieży. Jego moralna uczciwość została zachowana mimo najsilniejszych pokus. Jakże zaciekły i podstępny był atak na jego cnotę! Wyszedł z takiego źródła i w takiej formie, iż najprawdopodobniej zniszczyłby niejednego młodego człowieka. Józef został ocalony dzięki wyznawanym zasadom, które nakazywały mu odważnie i stanowczo odeprzeć zakusy szatana. Jego kusicielka, pokonana w swych niecnych zamiarach, w nikczemny sposób usiłowała doprowadzić do zguby młodzieńca, którego nie zdołała złamać, więc oskarżyła Józefa o to, czego w rzeczywistości nie chciał popełnić. (...) Jednak Bóg uczynił uwięzienie wiernego, młodego człowieka środkiem do wywyższenia go. Gdyby nie nikczemny postępek żony Potyfara, Józef nigdy nie zostałby rządcą Egiptu. TC 97.3
Choć wydawało się, że występek zatriumfował nad cnotą, Józef nie pogarszał swojego losu narzekaniem. Posiadał prawdziwą religijność. (...) Bóg uczył go ważnych prawd. Przygotowywał do odpowiedzialnych zadań, wysokiego stanowiska i mądrego zarządzania. Józef nauczył się, że jego podstawowym obowiązkiem jest posłuszeństwo. Ukorzył się, a Bóg go wywyższył. Religia Biblii nigdy nie degraduje tego, kto ją wyznaje. Przeciwnie, podnosi i uszlachetnia wszystkich, którzy przyjmują jej naukę i są jej posłuszni. Bojaźń Boża jest dla młodych mocną obroną. Z taką tarczą mogą przejść bez skazy przez tereny największego zepsucia. TC 97.4
Mój drogi synu [Edsonie], doceń prostotę pokornego, chrześcijańskiego życia. Niech charakter Józefa będzie twoim charakterem; niech jego siła do odparcia pokusy będzie twoją siłą. Twoje wysiłki zostaną uwieńczone powodzeniem, jeśli będą dokonywane w mocy Bożej. Jezus jest twoim Pomocnikiem. Niech Jego błogosławieństwo zawsze spoczywa na tobie — oto modlitwa twojej matki. — Letter 20, 1868. TC 97.5