“Żona pana jego zwróciła uwagę na Józefa i rzekła: Połóż się ze mną! Ale on nie chciał i rzekł do żony pana swego: Jakże miałbym więc popełnić tak wielką niegodziwość i zgrzeszyć przeciwko Bogu?” 1 Mojżeszowa 39,7-9. TC 96.1
Zrządzeniem opatrzności Bożej Józef został pozbawiony swojego szczęśliwego domu rodzinnego oraz nauki i przykładu bogobojnego ojca, a los rzucił go do domu pogan żyjących w moralnej ciemności. Tam jego prawość została poddana surowej próbie. W życiu młodych ludzi przychodzą trudne chwile, gdy opuszczają dom rodzinny i zostają pozbawieni mądrych rad, a życie poddaje ich coraz to nowym próbom. (...) TC 96.2
Bóg był z Józefem w jego nowym domu. Józef spełniał swoje obowiązki, cierpiąc zło, ale nie czyniąc zła. Dzięki temu był otoczony miłością i ochroną Bożą, gdyż stosował zasady swojej religii we wszystkim, co czynił. Jakże bardzo Józef różnił się od młodych ludzi, którzy najwyraźniej wstępują na grunt wroga, wystawiając się na zaciekłe ataki szatana. Cierpiał dla sprawiedliwości, podczas gdy większość młodych ludzi cierpi z powodu swoich błędów. Nie zaparł się swojej wiary i osobistej pobożności, by uniknąć prześladowania. TC 96.3
Pan błogosławił mu, ale w czasie największego powodzenia przypuszczono na Józefa najbardziej niebezpieczny atak. Żona pana domu była rozpustną kobietą zdecydowaną skierować stopy Józefa na drogę wiodącą do piekła. Czy Józef nie zrezygnuje ze swoich moralnych wartości charakteru dla wdzięków zepsutej kobiety? Czy będzie pamiętał, że oko Boże spoczywa na nim? TC 96.4
Niewiele pokus jest bardziej niebezpiecznych i bardziej fatalnych w skutkach dla młodych ludzi niż pokusa zmysłowości, a żadna, jeśli się jej ulegnie, nie prowadzi tak pewnie do doczesnej i wiecznej ruiny duszy i ciała. Cała przyszłość Józefa zależała od jego decyzji w tej jednej chwili. Józef spokojnie zwrócił oczy ku niebu prosząc o pomoc, wyrwał się z rąk kusicielki pozostawiając wierzchnie okrycie i z błyskiem stanowczego postanowienia w oczach oświadczył: “Jakże miałbym więc popełnić tak wielką niegodziwość i zgrzeszyć przeciwko Bogu?” (...) TC 96.5
Prawdziwa religia obejmuje wszystkie myśli, przenika do tajemnych zamysłów serca, do wszystkich motywów działania, do wszystkich uczuć i kształtuje całe życie człowieka. “Ty, Boże, widzisz mnie” — oto słowa, które strzegą życie wiernego dziecka Bożego. (...) TC 96.6
Józef był chrześcijaninem. (...) Współczuł swoim współwięźniom. Był pogodny, gdyż był chrześcijańskim dżentelmenem. W trudnym położeniu Bóg przygotowywał go do większych zadań, zaszczytów i użyteczności, Józef chętnie się uczył (...) tego, czego Pan pragnął go nauczyć. — Letter 3, 1879; Manuscript Releases IV, 220-223. TC 96.7