“Zbezcześciłeś moją świątynię z powodu mnóstwa swoich win”. Ezechiela 28,18. TC 16.1
Zaszczytów, jakimi go obdarzono, nie doceniał jako darów Bożych, nie czuł żadnej wdzięczności dla Stwórcy. Chlubił się swoją wspaniałością, pragnął być równy Bogu. Był miłowany i szanowany przez zastępy aniołów, którzy z radością wykonywali jego polecenia, sam zaś posiadał mądrość i chwałę przewyższającą ich godność, ale Syn Boży wraz ze swym Ojcem był najwyższym w niebie pod względem władzy i autorytetu. Chrystus brał udział we wszystkich planach Ojca, podczas gdy Lucyferowi nie wolno było wnikać w zamiary Boże. “Dlaczego Chrystus ma panować? Dlaczego jest czczony bardziej ode mnie?”, pytał ten potężny anioł. — Wielki bój 342. TC 16.2
Niemal do samego końca boju w niebie wielki uzurpator usprawiedliwiał siebie. Kiedy ogłoszono, że wraz ze wszystkimi swoimi zwolennikami musi opuścić błogosławione przybytki, wówczas przywódca buntu w zuchwały sposób pokazał, że ma w pogardzie prawo Stwórcy. Stwierdził, iż Boże przykazania ograniczają ich wolność i oświadczył, iż jego celem jest doprowadzić do obalenia prawa. Szatan i jego zwolennicy jednogłośnie zrzucili winę za swój bunt na Chrystusa mówiąc, że gdyby ich nie upominano, nigdy by się nie zbuntowali. TC 16.3
Bunt szatana miał być lekcją dla całego wszechświata na wszystkie przyszłe wieki, trwałym świadectwem natury grzechu i jego strasznych skutków. Działanie szatańskich zasad, ich skutki zarówno w przypadku aniołów, jak i ludzi, miały wykazać, jakie są owoce podważania Bożego autorytetu. Miało świadczyć, iż od Bożych rządów i poszanowania prawa Bożego zależy dobro wszystkich stworzonych istot. W ten sposób historia tego strasznego buntu miała się stać trwałym zabezpieczeniem dla wszystkich inteligentnych stworzeń, aby powstrzymać je od zwiedzenia co do natury przestępstwa i nie dopuścić do popełnienia grzechu, a w konsekwencji poniesienia za niego kary. TC 16.4
W każdej chwili Bóg może cofnąć oznaki swego cudownego miłosierdzia i miłości dla buntowników, nie okazujących skruchy. Ach, gdyby ludzie zrozumieli skutki swojej niewdzięczności wobec Boga i braku uznania dla nieskończonego daru w osobie Chrystusa! Jeśli nadal będą miłować przestępstwo bardziej niż posłuszeństwo, obecne błogosławieństwa i wielkie Boże miłosierdzie, którego nie szanują, choć korzystają z jego skutków, w końcu obrócą w swoje wieczne zatracenie. — Manuscript 125, 1907; Sermons and Talks I, 388.389. TC 16.5