“I On ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami, aby przygotować świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej”. Efezjan 4,11-13. WM 217.1
Pan obdarzył swoich ziemskich sług talentami i środkami, zdolnościami i możnością wywierania wpływu, stosownie do ich umiejętności mądrego spożytkowania tych darów w Jego służbie. Każdemu przydzielił odpowiednie dla niego zadania. “Ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami”. WM 217.2
W jakim celu zostali powołani ci różni pracownicy? “Aby przygotować świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej, abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu, lecz abyśmy, będąc szczerymi w miłości, wzrastali pod każdym względem w niego, który jest Głową, w Chrystusa”. Efezjan 4,11-15. WM 217.3
Ten fragment Pisma Świętego uświadamia nam, że Pan wyznaczył pracowników, a dzieło powierzone im ma określony cel. Prorocy, apostołowie, ewangeliści, pastorzy, nauczyciele — wszyscy oni mają pracować celem przygotowania świętych do dzieła posługiwania, budowania ciała Chrystusowego. Czy cel ten nie zasługuje na uwagę? Czy nie dostrzegamy zaniedbań w pracy dla Kościoła, z powodu których święci nie zostali przygotowani do służby tak, jak Bóg sobie tego życzy? Gdyby kaznodzieje robili to, co do nich należy, Kościół stałby na wysokim poziomie, a wyznawcy byli wyszkoleni w wykonywaniu wielkiego dzieła, które zostało im powierzone. Prawda byłaby przedstawiana w taki sposób, iż Duch Pański poruszałby serca, a grzesznicy byliby przekonani i nawracaliby się, stając się naśladowcami Chrystusa. — The Review and Herald, 7 marzec 1893. WM 217.4