“I usłuchali go, i przywoławszy apostołów, kazali ich wychłostać, zabronili im mówić w imieniu Jezusa i zwolnili ich. A oni odchodzili sprzed oblicza Rady Najwyższej, radując się, że zostali uznani za godnych znosić zniewagę dla imienia jego”. Dzieje Apostolskie 5,40.41. WM 326.1
Kiedy Bóg działa na serca ludzi, pociągając ich do Chrystusa, wydaje się, jakby ogarniała ich jakaś przymuszająca siła, tak iż wierzą i poddają się wpływowi Ducha Bożego. Jednak jeśli nie zachowują cennego zwycięstwa danego im przez Boga, pozwalając sobie na wznowienie starych praktyk i nawyków oraz nie odmawiają sobie rozrywek i wszystkiego, co zaspokaja ich wygórowane wymagania, jeśli zaniedbują modlitwę i przestają się opierać złu, wówczas ulegają szatańskim pokusom i zostają doprowadzeni do tego, że zaczynają wątpić w autentyczność wcześniejszego doświadczenia. Zauważają, że brakuje im moralnej siły, a szatan wmawia im, że ich próby prowadzenia chrześcijańskiego życia są daremne. Mówi im: “To doświadczenie, które uważałeś za pochodzące od Boga, było jedynie rezultatem niewłaściwych emocji i impulsów”. WM 326.2
Kiedy człowiek przyjmuje takie sugestie szatana, wówczas zaczyna ulegać mu całkowicie, a wtedy ci, którzy powinni mieć największe poznanie w sprawach Bożych, jako że mają największe doświadczenie w Bożym dziele, idą za nim, a Duch Święty zostaje zasmucony i wyparty z ich serc i umysłów Są tacy, którzy niemal bezwiednie doszli do takiego stanu, a kiedy spostrzegają, co czynią, natychmiast nawracają się. Jednak są też tacy, którzy nadal opierają się Duchowi Świętemu, aż w końcu wydaje im się, że ten ich upór jest zaletą. WM 326.3
Niebezpieczną rzeczą jest wątpić w autentyczność przejawów działania Ducha Świętego, bowiem poza Nim nie ma żadnej mocy, która mogłaby z taką siłą działać na ludzkie serce. Ci, którzy działanie Ducha Świętego przypisują ludzkim emocjom, twierdząc, że znaleźli się pod niewłaściwym wpływem, odcinają się od źródła błogosławieństwa. — The Review and Herald, 13 luty 1894. WM 326.4