Go to full page →

Rozdział 42 — Wynajmowanie naszych kościołów innym denominacjom WP3 288

Tydzień temu w ostatni sabat odbyłam umówione spotkanie, by przemawiać w zborze w San Francisco. Mieliśmy znakomite spotkanie. Wydaje się, że było żarliwe pragnienie słuchania i zainteresowanie wypowiadanymi słowami. WP3 288.1

Był to pierwszy raz, gdy przemawiałam w zborze w San Francisco od czasu na długo przed trzęsieniem ziemi i pożarem. Budynek był w znacznie lepszym stanie, niż spodziewałam się go znaleźć. Pokój spotkań jest duży i dobrze utrzymany. Na podium i z przodu podłoga wyłożona jest czerwonym dywanem brukselskim. Dywan jest dobrze zachowany i utrzymywany, by ładnie wyglądał. Kazalnica jest dobrze ustawiona. WP3 288.2

Twój dziadek i ja byliśmy tymi, którzy opracowywali plany wzniesienia tego budynku. Kilka innych osób zjednoczyło się z nami i wszyscy pracowaliśmy razem, najlepiej jak mogliśmy. WP3 288.3

Są tam duże, witrażowe okna, które pomagają nadać dobry wygląd. Baptysterium jest ładnie rozmieszczone. Z tyłu kazalnicy ściana obraca się na zawiasach i w ten sposób baptysterium odsłaniane jest w pełni widowni. Nie potrafię wyrazić mojej wdzięczności, że Pan zachował ten duży dom spotkań mimo trzęsienia ziemi i pożaru. Bardzo go sobie teraz cenimy. WP3 288.4

Zbór wynajęty jest prezbiterianom na nabożeństwa w niedzielę. Sprawia nam to czasami niewielką niedogodność, ale jako że ich dom spotkań został zniszczony, czują się bardzo wdzięczni za przywilej używania naszego. WP3 288.5

W niektórych dolnych pokojach prowadzona jest praca przychodni i są tam dobrze wyposażone pokoje służące leczeniu. Praca, która była tu wykonywana, była błogosławieństwem dla wielu, szczególnie od czasu pożaru. — Letter 18a, 1906. WP3 288.6