W pierwszym widzeniu — pozornie obecna, uczestnicząca w wydarzeniach — Kiedy modliłam się przy rodzinnym ołtarzu, zstąpił na mnie Duch Święty i wydawałam się unosić coraz wyżej i wyżej, daleko ponad ciemny świat. Odwróciłam się, aby doszukać się w świecie ludu adwentowego, lecz nie mogłam go odnaleźć, kiedy pewien głos rzekł do mnie: “Spójrz ponownie, a spójrz nieco wyżej”. Na to podniosłam mój wzrok i ujrzałam prostą i wąską drogę, wzniesioną wysoko ponad światem. Na tej drodze lud adwentowy wędrował do miasta, które znajdowało się na jej drugim końcu. — Early Writings 14. WP3 39.1
Szerokie panoramiczne spojrzenia — Dzięki oświeceniu przez Ducha Świętego sceny długotrwałego konfliktu pomiędzy dobrem i złem zostały odsłonięte piszącej te strony. Od czasu do czasu pozwolono mi oglądać toczący się w różnych stuleciach wielki bój pomiędzy Chrystusem, Księciem Życia, Autorem naszego zbawienia, a szatanem, księciem zła, autorem grzechu, pierwszym przestępcą świętego prawa Bożego. — The Great Controversy, Introduction x.xi. WP3 39.2
Anioł wyjaśnia znaczenie — Gdy byłam w Loma Linda w Kalifornii, 16 kwietnia 1906 r., przesunął się przede mną najbardziej zadziwiający obraz. W czasie nocnego widzenia stałam na wzniesieniu, z którego mogłam oglądać domy drżące jak trzcina na wietrze. Budynki, wielkie i małe, padały na ziemię. Lokale rozrywkowe, teatry, hotele i domy bogaczy zostały zachwiane i zniszczone. Wielu ludzi zostało wymazanych z list żyjących, a powietrze wypełnione było krzykami rannych i przerażonych... Nie potrafię znaleźć słów, by opisać okropność scen, które przesunęły się przede mną. Wydawało się, że cierpliwość Boża została wyczerpana i że przyszedł dzień sądu. WP3 39.3
Tak samo straszne jak obraz, który przesunął się przede mną, który najbardziej żywo odcisnął się na moim umyśle, było podane w związku z nim pouczenie. Anioł, który stał u mojego boku oświadczył, że najwyższa władza Boga i świętość jego prawa muszą być objawione tym, którzy uporczywie odmawiają okazania posłuszeństwa wobec Króla królów. Ci, którzy postanawiają pozostać niewiernymi, muszą być w miłosierdziu nawiedzeni sądami, aby, jeśli to możliwe, mogli zostać pobudzeni do uświadomienia sobie grzeszności swojego postępowania. — Testimonies for the Church IX, 92-93. WP3 40.1
Żywy obraz dotyczący pewnej rodziny — Anioł Boży powiedział: “Chodź za mną”. Wydawało się, że byłam w pokoju w nieprzyzwoitym budynku, a znajdowało się tam kilku młodych mężczyzn grających w karty. Wydawali się być bardzo skupieni na zabawie, w którą byli zaangażowani, i byli tak pochłonięci, że wydawali się nie zauważać, że ktoś wszedł do pokoju. Obecne tam były młode dziewczyny obserwujące graczy, a wypowiadane słowa nie należały do najbardziej wyrafinowanych. Duch i wpływ, które były zmysłowo odczuwane w tym pokoju nie miały charakteru obliczonego na to, by oczyszczać i podnosić umysł oraz uszlachetniać charakter... WP3 40.2
Zapytałam: “Kim oni są i co przedstawia ta scena?”. WP3 40.3
Wypowiedziane zostało słowo: “Zaczekaj”... WP3 40.4
Miałam kolejny obraz. Sączono płynną truciznę, a słowa i czyny pod jej wpływem były wszystkim tylko nie czymś korzystnym dla poważnych myśli, wyraźnej wnikliwości w dziedzinach interesów, czystej moralności i podniesienia uczestników... WP3 40.5
Ponownie zapytałam: “Kim oni są?”. WP3 40.6
Przyszła odpowiedź: “To część rodziny, u której jesteś w odwiedzinach. Przeciwnik dusz, wielki wróg Boga i człowieka, przywódca zwierzchności i mocy, i władca ciemności tego świata przewodniczy tu dzisiejszej nocy. Szatan i jego aniołowie swoimi pokusami prowadzą te biedne dusze na ich własną zagładę.” — Letter 1, 1893. WP3 40.7
Jakby cała sprawa była załatwiana — Mam zatem światło, przeważnie w porze nocnej, dokładnie tak jakby cała sprawa była załatwiana i oglądałam ją, i [jakbym] słuchała rozmowy. Jestem pobudzona do tego, by wstać i stawić jej czoło. — Manuscript 105, 1907. WP3 40.8
Symboliczne obrazy — Byłeś mi przedstawiony jako generał dosiadający konia i niosący sztandar. Ktoś przyszedł i zabrał z twojej ręki sztandar noszący słowa: “Przykazania Boże i wiara Jezusa” i został on zdeptany w prochu. Widziałam cię otoczonego przez łudzi, którzy wiązali cię ze światem. — Letter 239, 1903. WP3 40.9
Część pracy, która została wykonana [dla wyrzutków] przedstawiona jest jako będąca podobną do ludzi z wielkim wysiłkiem wtaczających wielkie kamienie na górę. Gdy są już prawie na szczycie góry, kamienie znowu staczają się w dół. Ludziom tym udało się umieścić na szczycie zaledwie kilka. W dziele wykonanym dla upodlonych — ileż wysiłku wymagało dotarcie do nich, ileż wydatków, a potem doprowadzenie ich do tego, by stawili opór apetytowi i niskim namiętnościom! — Letter 232, 1899. WP3 41.1
Uzyskała możność zrozumienia symbolicznych widzeń — Mój umysł i postrzeganie są nadal jasne. To, co Pan przedstawia mi w symbolu, daje mi możność zrozumieć. — Letter 28, 1907. WP3 41.2
Ostrzeżona o niebezpieczeństwie grożącym pewnemu lekarzowi — W widzeniu ostatniej nocy widziałam cię piszącego. Ktoś spojrzał ponad twoim ramieniem i powiedział: “Mój przyjacielu, jesteś w niebezpieczeństwie”... WP3 41.3
Pozwól, że opowiem ci o pewnej scenie, której byłam świadkiem, będąc w Oakland. Aniołowie odziani w piękne szaty, jak aniołowie światłości, eskortowali dr A. z miejsca na miejsce i inspirowali go do wypowiadania słów nadętych przechwałek, które były obraźliwe dla Boga. WP3 41.4
Wkrótce po konferencji w Oakland, w porze nocnej Pan odtworzył przede mną scenę, w której szatan, odziany w najatrakcyjniejsze przebranie, przeciskał się blisko do boku dr A. Widziałam i słyszałam wiele. Noc po nocy byłam złamana udręką duszy, gdy widziałam tę postać rozmawiającą z naszym bratem. — Letter 220, 1903. WP3 41.5
Odsłonięte w błysku światła — Zadawane jest pytanie: Skąd siostra White wie o pewnych sprawach, o których wypowiada się tak zdecydowanie, jakby miała upoważnienie do tego, by mówić te rzeczy? Mówię w ten sposób, ponieważ rozbłyskują one w moim umyśle, gdy jestem zakłopotana, jak błyskawica z ciemnej chmury w furii burzy. Niektóre sceny przedstawione mi lata wstecz nie zachowały się w mojej pamięci, jednak, gdy potrzebne jest dane wówczas pouczenie, czasami nawet wtedy, gdy stoję przed ludem, pamięć staje się ostra i wyraźna, jak przebłysk błyskawicy [Komentując sposób, w jaki światło często docierało do Ellen White, W. C. White, jej syn, w wypowiedzi, którą ona w pełni popierała, oświadczył: “Rzeczy, które napisała, są opisami podobnych do fleszu obrazów i innych danych jej przedstawień odnośnie do czynów ludzi oraz wpływu tych czynów na dzieło Boże dla zbawienia ludzi, wraz z obrazami przeszłej, teraźniejszej i przyszłej historii w jej związku z tym dziełem” (WCW 30 październik 1911, przed Radą Generalnej Konferencji; patrz Dodatek A). — Kompilatorzy.] przywodzący wyraźnie na pamięć to szczególne pouczenie. W takich chwilach nie mogę powstrzymać się przed powiedzeniem tych rzeczy, które rozbłysły w moim umyśle, nie dlatego, że miałam nowe widzenie, ale dlatego, że to co zostało mi przedstawione, być może w minionych latach, zostało dobitnie z powrotem przywołane w moim umyśle. — Manuscript 33, 1911. WP3 41.6
Sceny w kuluarach sanatorium — W moim śnie byłam w _____, a mój Przewodnik powiedział mi, abym zapamiętała wszystko, co słyszałam, i obserwowała wszystko, co widziałam. Znajdowałam się w ustronnym miejscu, w którym nie mogłam być widoczna, ale mogłam widzieć wszystkich, którzy pokazali się w pokoju. Ludzie regulowali z tobą rachunki i słyszałam jak czynili ci wymówki w sprawie dużej sumy pobieranej za wyżywienie, pomieszczenie i leczenie. Słyszałam jak pewnym, zdecydowanym głosem odmówiłeś obniżenia opłaty. Byłam zdziwiona, widząc, że opłata była tak wysoka. WP3 42.1
Wydawałeś się być kontrolującą władzą. Widziałam, że wrażenie wywierane przez twój sposób postępowania na umysłach tych, którzy regulowali swoje rachunki, był niekorzystny dla instytucji. Słyszałam niektórych z twoich braci błagających cię, mówiących, że twój sposób postępowania był niemądry i niesprawiedliwy, ty jednak byłeś tak niewzruszony jak skała w swoim obstawaniu przy twoim sposobie postępowania. Twierdziłeś, że w tym co robiłeś, pracowałeś dla dobra instytucji. Widziałam jednak, że o osobach odchodzących z można było powiedzieć wszystko, tylko nie to, że były zadowolone. — Letter 30, 1887. WP3 42.2
Sceny poufałości i cudzołóstwa — Gdy byłam w Europie, otwarte zostały przede mną rzeczy, które wydarzyły się w _____. Głos powiedział: “Chodź za mną, a pokażę ci grzechy, które praktykowane są przez tych, którzy zajmują odpowiedzialne stanowiska”. Przeszłam przez pokoje i widziałam, że ty, stróż na murach Syjonu, byłeś w wielkiej zażyłości z żoną innego mężczyzny, zdradzając święte zaufanie, na nowo krzyżując naszego Pana. Czy rozważyłeś, że był tam Stróż, Święty, który był świadkiem twojego złego uczynku, widział twoje czyny i słyszał twoje słowa i są one też zapisane w księgach niebios? WP3 42.3
Siedziała ona u ciebie na kolanach; ty całowałeś ją, a ona całowała ciebie. Były mi przedstawione inne sceny czułości, zmysłowych spojrzeń i zachowania, które przeszywają dreszczem grozy moją duszę. Twoje ramię otaczało jej talię, a wyrażana czułość miała urzekający wpływ. Potem zasłona została podniesiona i widziałam cię w łóżku z _____. Mój Przewodnik powiedział: “Bezbożność, cudzołóstwo”. — Letter 16, 1888. WP3 42.4
Poselstwo przedstawione jako rozdawany owoc — Twoje dzieło zostało mi przedstawione w symbolach. Pewnej grupie podawałeś z rąk do rąk naczynie wypełnione najpiękniejszym owocem. Gdy jednak proponowałeś im ten owoc, wypowiedziałeś słowa tak szorstkie, a twoja postawa była tak odpychająca, że nikt nie chciał go przyjąć. Potem Inny przyszedł do tej samej grupy i zaproponował im ten sam owoc. A tak uprzejme i przyjemne były jego słowa i zachowanie, gdy mówił o zaletach owocu, że naczynie zostało opróżnione. — Letter 164, 1902. WP3 43.1
Ten, który ma władzę udziela rady odnośnie do lokalizacji sanatorium — W nocnej porze byłam na spotkaniu rady, na której bracia omawiali sprawę sanatorium w Los Angeles. Jeden z braci przedstawił korzyści założenia sanatorium w mieście Los Angeles. Wtedy Ten, który ma władzę, powstał i przedstawił tę sprawę z wyrazistością i mocą. — Letter 40, 1902. WP3 43.2
Kontrastujące sceny, ilustrujące misyjny zapał — Wydawało się, że byłam w dużym zgromadzeniu. Ten, który posiadał władzę, zwracał się do zebranych, przed którymi rozpostarta była mapa świata. Powiedział, że mapa przedstawia Bożą winnicę, która musi być uprawiana. Gdy światło z nieba zaświeciło na kogoś, to miał on odbijać to światło na innych. Światła miały być rozpalone w wielu miejscach, a od tych świateł rozpalone miały być jeszcze inne światła... WP3 43.3
Widziałam strumienie światła świecące z miast i wiosek oraz z wysokich i niskich miejsc ziemi. Okazano posłuszeństwo wobec słowa Bożego i na skutek tego pomniki dla niego znajdowały się w każdym mieście i wiosce. Jego prawda była głoszona po całym świecie. WP3 43.4
Potem mapa ta została usunięta i na jej miejscu umieszczona inna. Na niej światło świeciło jedynie z kilku miejsc. Reszta świata była ciemna z jedynie nikłym płomykiem światła tu i tam. Nasz Wykładowca powiedział: “Ta ciemność jest skutkiem tego, że ludzie podążają swoim własnym torem. Pielęgnowali odziedziczone i rozwinięte w sobie skłonności do złego. Poddawanie w wątpliwość, wynajdywanie błędów i oskarżanie uczynili głównym zadaniem swojego życia. Ich serca nie są w porządku z Bogiem. Ukryli swoje światło pod korcem”. — Testimonies for the Church IX, 28-29. WP3 43.5
Studium Słowa i szczególne poznanie — Czy wraz ze światłem przekazanym poprzez studium jego Słowa, wraz ze szczególnym poznaniem danym odnośnie do indywidualnych przypadków wśród jego ludu we wszelkich okolicznościach i w każdej sferze doświadczenia, mogę być obecnie w takiej samej niewiedzy, takiej samej umysłowej niepewności i duchowej ślepocie, jak na początku tego doświadczenia? Czy moi bracia powiedzą, że siostra White była tak tępą uczennicą, że jej osąd w tym kierunku nie jest lepszy niż ten, jaki miała, zanim wstąpiła do szkoły Chrystusa, aby zostać wyszkoloną i wyćwiczoną do szczególnego dzieła? Czy nie jestem rozumniejsza, jeśli chodzi o obowiązki i niebezpieczeństwa ludu Bożego od tych, którym te rzeczy nigdy nie zostały przedstawione? — Testimonies for the Church V, 686. WP3 44.1
Duch Święty wywierał wrażenie w umyśle i sercu Ellen White — Bóg dał mi wyraźne, uroczyste doświadczenie w związku z jego dziełem i możecie być pewni, że tak długo jak moje życie będzie oszczędzone, nie przestanę podnosić głosu ostrzeżenia, gdy Duch Boży wywiera na mnie wrażenie, czy ludzie będą słuchali czy nie. W sobie samej nie mam żadnej szczególnej mądrości; jestem jedynie narzędziem w rękach Pana, aby wykonać dzieło, jakie dał mi do wykonania. Pouczenia, jakie podaję piórem lub głosem, są wyrazem światła dawanego przez Boga. Starałam się umieścić przed wami zasady, które Duch Boży przez lata wpajał w mój umysł i wypisywał na moim sercu. WP3 44.2
A teraz, bracia, błagam was, abyście nie stawali pomiędzy mną i ludem i nie odwracali światła, które Bóg chciałby, aby do nich dotarło. Przez swój krytycyzm nie odejmujcie od Świadectw całej skuteczności, całego sedna i mocy. Nie uważajcie, że możecie poddać je drobiazgowej analizie, aby odpowiadały waszym własnym poglądom, twierdząc, że Bóg dał wam umiejętność rozeznania, co jest światłem z nieba, a co jest wyrazem zwykłej ludzkiej mądrości. Jeśli Świadectwa nie mówią według Słowa Bożego, odrzućcie je. — Testimonies for the Church V, 691. WP3 44.3
Zilustrowane w położeniu fabryki żywności — W nocnych widzeniach, zasady te zostały mi przedstawione w związku z propozycją założenia piekarni [Uwaga: Plany domagały się jej położenia około stu jardów {około 90 metrów} od głównego budynku sanatorium.] w Loma Linda. Pokazano mi wielki budynek, w którym wytwarzano wiele żywności. Blisko piekarni było też trochę mniejszych budynków. Gdy stałam obok, usłyszałam głośne głosy spierające się na temat pracy, jaka była wykonywana. Wśród pracowników brak było zgody i doszło do zamieszania. WP3 44.4
Wtedy zobaczyłam zbliżającego się brata Burdena. Jego oblicze nosiło wyraz troski i zmartwienia, gdy usiłował przekonać pracowników i doprowadzić ich do zgody. Scena ta powtarzała się, a brat Burden często odciągany był od swojej uzasadnionej pracy jako dyrektor sanatorium, by rozwiązywać rozbieżności... WP3 45.1
Potem widziałam pacjentów stojących na pięknych terenach sanatorium. Słyszeli spory pomiędzy pracownikami. Pacjenci nie widzieli mnie, lecz ja mogłam ich widzieć i słyszeć, a ich uwagi dotarły do moich uszu. Wyrażali słowa żalu, że fabryka żywności została założona na tych pięknych terenach, w tak bliskim sąsiedztwie z instytucją służącą opiece nad chorymi. Niektórzy byli oburzeni... WP3 45.2
Potem Ktoś pojawił się na scenie i powiedział: “Sprawiono, że to wszystko przesunęło się przed tobą jako lekcja pokazowa, abyś mogła zobaczyć rezultat przeprowadzania pewnych planów”... WP3 45.3
Potem, patrzcie, cała scena zmieniła się. Budynku piekarni nie było tam, gdzie go planowaliśmy, ale w pewnej odległości od budynków sanatorium, na drodze w kierunku linii kolejowej. Był to skromny budynek i wykonywano tam niewielką pracę. Stracono z oczu komercyjne założenie, a zamiast tego miejsce to przenikał silny duchowy wpływ. — Letter 140, 1906. WP3 45.4