Go to full page →

Uzdrowienie opętanego chłopca PA 134

Przyprowadzono chłopca, a gdy oczy Zbawiciela spoczęły na nim, zły duch rzucił go na ziemię w strasznych konwulsjach. Chłopiec tarzał się, z ust jego wydobywała się piana, a jego nieziemskie okrzyki napełniały powietrze. PA 134.6

Znów spotkali się na polu walki — Książę Życia i Książę Ciemności (...). Aniołowie światła i zastępy złych duchów niewidzialnie zbliżyli się, aby oglądać rozgrywający się konflikt. Przez chwilę Jezus pozwolił złemu duchowi na ukazanie jego mocy, aby widzowie zrozumieli znaczenie wyzwolenia, jakie miało się dokonać. (...). PA 135.1

Jezus zwrócił się do cierpiącego i rzekł: PA 135.2

— “Duchu niemy i głuchy! Nakazuję ci: Wyjdź z niego i już nigdy do niego nie wracaj”. Marka 9,25. PA 135.3

Dał się słyszeć straszliwy krzyk i odbyła się bolesna walka. Zdawało się, że demon opuszczający swoją ofiarę wydrze jej życie. Młodzieniec leżał nieruchomo, na pozór bez życia. Przez tłum przeleciał szmer: PA 135.4

— “Umarł”. Marka 9,26. PA 135.5

Lecz Jezus ujął go za rękę i, podnosząc, oddał ojcu w pełni sił duchowych i fizycznych. Ojciec i syn uwielbili imię swego Wybawcy. — Życie Jezusa 389-390. PA 135.6