Gdyby oczy Mojżesza zostały otwarte, ujrzałby posłańców Bożych, czystych i świętych aniołów, pochylonych z miłością nad nim oraz otaczających go swoim światłem. — The Signs of the Times, 19 luty 1880. PA 66.3
Pełniąc swoje zwykłe obowiązki, Mojżesz ujrzał krzew, którego gałązki, liście i pień płonęły, ale nie ulegały spaleniu. Zbliżył się do tego miejsca, by lepiej przyjrzeć się temu niezwykłemu zjawisku, a wtedy głos przemówił do niego spośród płomieni. Był to głos Boga. To mówił Ten, który jako Anioł Przymierza objawił się w przeszłości patriarchom. Gdy Pan zawołał go po imieniu, Mojżesz ogarnięty przerażeniem zadrżał. Drżącymi ustami odpowiedział: PA 66.4
— “Oto jestem!” 2 Mojżeszowa 3,4. PA 66.5
Mojżesz został ostrzeżony, by nie podchodzić do Stwórcy z nadmierną poufałością: PA 66.6
— “Zdejm z nóg sandały swoje, bo miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą”. 2 Mojżeszowa 3,5. PA 66.7
“Wtedy Mojżesz zakrył oblicze swoje, bał się bowiem patrzeć na Boga”. 2 Mojżeszowa 3,6. — The Signs of the Times, 26 luty 1880. PA 66.8
Wraz z żoną i dziećmi Mojżesz wyruszył w podróż [do Egiptu]. (...). W drodze z Midianu Mojżesz otrzymał nagle straszne ostrzeżenie przed niezadowoleniem Pana. Pojawił się przed nim anioł w tak przerażającej postaci, jakby godził na jego życie i miał go zamiar zniszczyć. Nie udzielono mu żadnego wyjaśnienia, ale Mojżesz przypomniał sobie, że zlekceważył jedno z Bożych wymagań. Ulegając namowie żony, zaniedbał dokonania rytuału obrzezania swojego najmłodszego syna. Nie dopełnił warunku, przez który jego dziecko mogło dostąpić błogosławieństwa Bożego przymierza z Izraelem. (...). Syppora, bojąc się, że jej mąż zginie, sama dokonała rytuału, i anioł pozwolił Mojżeszowi kontynuować podróż. W czasie pełnienia misji u faraona Mojżesz miał się znaleźć w wielkim niebezpieczeństwie. Jego życie mogło zostać zachowane jedynie dzięki ochronie świętych aniołów. Jednak zaniedbując świadomie obowiązek, nie mógł być bezpieczny, ponieważ aniołowie Boży nie mogli go strzec. — Patriarchowie i prorocy 177-178. PA 66.9
Aaron, powiadomiony przez aniołów, wyszedł na spotkanie swego brata, z którym tak długo był rozłączony. Spotkali się w pobliżu góry Horeb (...). Powędrowali razem do Egiptu, a gdy dotarli do ziemi Goszen, zaczęli gromadzić starszych Izraela. — Patriarchowie i prorocy 179. PA 67.1