Wspólnota z Bogiem prowadzi do jedności — Bóg jest uosobieniem dobroci, litości i miłości. Ci, którzy naprawdę trwają w łączności, nie mogą się ze sobą spierać. Jego Duch panujący w sercu tworzy harmonię, miłość i jedność. Odwrotnie rzecz się ma wśród dzieci szatana, którego dziełem jest wzbudzanie zawiści, sporów i zazdrości. W imieniu Pana pytam zdeklarowanych wyznawców Chrystusa: Jakie owoce przynosicie? — Testimonies for the Church V, 28 (1882). UCO2 124.1
Sianie i zbieranie niezgody — Ten, kto rozrzuca ziarna niezgody i niesnasek, zbiera w swojej własnej duszy śmiertelne owoce. Samo szukanie zła w innych rozwija zło w tych, którzy to czynią. — Śladami Wielkiego Lekarza 366 (1905). UCO2 124.2
Szatan lubuje się w niezgodzie — Szatan wciąż stara się wywoływać wśród ludu Bożego nieufność, poczucie wyobcowania i złe zamiary. Często będziemy kuszeni, by odczuwać, że nasze prawa są naruszane, podczas gdy w rzeczywistości nie mamy powodu tak sądzić. (...). Niezgoda, spory i pozwy sądowe między braćmi znieważają Bożą sprawę. Ci, którzy postępują w ten sposób, wystawiają Kościół na pośmiewisko wrogów i sprawiają, że siły ciemności triumfują. Na nowo przebijają rany Chrystusa i wystawiają Go na urągowisko. — Testimonies for the Church V, 242-243 (1882). UCO2 124.3
Spory wzbudzają ducha wojowniczości — Szczególnie zwodniczym dziełem szatana jest prowokowanie do waśni, aby spierano się o nic nieznaczące słowa. Szatan dobrze wie, że w ten sposób zaprzątnie umysły i czas, że u wielu wzbudzi ducha wojowniczości, a zniszczy przekonanie, co doprowadzi ich do różnicy zdań, do oskarżeń i uprzedzeń, zamykając drzwi do poznania prawdy. — The Review and Herald, 11 wrzesień 1888; Evangelism 155. UCO2 124.4
Spory między braćmi w wierze opóźniają powtórne przyjście Jezusa — Przez czterdzieści lat niewiara, szemranie i buntowniczość zamknęły starożytnemu Izraelowi drzwi do ziemi Kanaan. (...). To właśnie niewiara, przywiązanie do tego, co doczesne, brak uświęcenia i spory wśród zdeklarowanego ludu Bożego od tak wielu lat zatrzymują nas na tym padole łez i grzechu. — Manuscript 4, 1883; Evangelism 696. UCO2 125.1
Brak czasu na niezgodę i spory — Ludzie twierdzący, że służą Panu, chętnie poświęcają czas i uwagę błahostkom, chętnie się ze sobą spierają. Gdyby byli poświęceni dziełu Pańskiemu, nie kłóciliby się i nie walczyli ze sobą jak niesforne rodzeństwo. Żadne ręce nie byłyby wtedy w służbie bezczynne. Każdy znałby swoje obowiązki, pracując z serca i duszy jako misjonarz Ukrzyżowanego. (...). Pracownicy wnosiliby do służby modlitwę i życzliwość przebudzonego Kościoła. Otrzymywaliby wskazówki od Chrystusa i nie mieli czasu na niezgodę ani spory. — The Review and Herald, 10 wrzesień 1903. UCO2 125.2
Unikajcie sporów o drobnostki. Jeśli każdy otworzy okna serca ku niebu, a zamknie na to, co ziemskie, duch miłości i łaski naszego Pana Jezusa Chrystusa zwiąże nawzajem ze sobą ludzkie dusze. — Letter 183, 1899. UCO2 125.3
Odrzucić spory — Moc łaski Bożej dokona dla duszy więcej, niż spory mogą dokonać przez całe życie. Dzięki mocy prawdy wiele problemów może zostać rozwiązanych, a stare spory zostać zażegnane i ustąpić miejsca lepszym rozwiązaniom. Wielka, wspaniała zasada: “Chwała na wysokościach Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli” (Łukasza 2,14, BJW) będzie znacznie lepiej praktykowana, gdy wierzący w Chrystusa będą Bożymi współpracownikami. Wówczas żadne drobnostki, o które część ludzi wiecznie kruszy kopie, a które nie są rozstrzygnięte autorytatywnie w Słowie Bożym, nie będą urastać do rangi ważnych problemów. — Letter 183, 1899. UCO2 125.4
Spory skłaniają do obrony — Swym postępowaniem wobec Tomasza Jezus udzielił nauki swoim wyznawcom. Jego przykład ukazuje, jak mamy postępować z tymi, których wiara jest słaba i którzy wysuwają na czoło swe wątpliwości. Jezus nie przytłoczył Tomasza wyrzutami ani nie wdawał się z nim w spór. Objawił mu siebie, jedynemu wątpiącemu. Tomasz wykazał najwyższy brak rozsądku, dyktując warunki swej wierze, lecz Jezus w swej szczodrej miłości i delikatności przełamał wszelkie bariery. Niewiara rzadko zostaje pokonana przez spór. To wywołuje odruch samoobrony, rodząc nowe argumenty i usprawiedliwienia. Lecz niech tylko Jezus w swej miłości i miłosierdziu zostanie objawiony jako ukrzyżowany Zbawiciel, a z wielu ust, dotąd niechętnych, da się słyszeć wyznanie wiary Tomasza: “Pan mój i Bóg mój”. Jana 20,28. — Życie Jezusa 730 (1898). UCO2 125.5
Nie mówić przy chorych o sporach — Przy łożu chorego nie powinny być prowadzone spory na temat niezgodności wyznaniowych. Skierujcie uwagę cierpiącego na Tego, który chce ratować wszystkich przychodzących do Niego z wiarą. Z powagą i ze współczuciem powinniśmy starać się pomóc duszy znajdującej się pomiędzy życiem a śmiercią. — Śladami Wielkiego Lekarza 74 (1905). UCO2 126.1
Spory nie wnoszą nic dobrego — Nie zostaliśmy powołani, by wdawać się w spory z tymi, którzy wyznają fałszywe poglądy. Spory nie wnoszą nic dobrego. Chrystus nigdy się w nie nie wdawał. Odkupiciel świata używał jako broni słowa: “Napisano”. Trzymajmy się blisko Pisma Świętego. Niech Jezus i Jego posłańcy wydają świadectwo. A my wiemy, że ich świadectwo jest prawdziwe. — Life Sketches of Ellen G. White 93 (1915). UCO2 126.2
Spory rzadko zmiękczają serca — Wiele jest przepełnionych argumentami kazań, które rzadko zmiękczają serca i zdobywają dusze. — Letter 15, 1892; Evangelism 172. UCO2 126.3
Brak krytyki skuteczniejszy — Nie pielęgnuj ducha skłonnego do sporów. Przemówienia o charakterze potępiającym niewiele czynią dobrego. Najpewniejszym sposobem obalenia fałszywej nauki jest głoszenie prawdy. Nie tyle krytykuj błędne nauki, ile przedstawiaj prawdę. Niech cenne nauki ewangelii niszczą siły zła. Okazuj błądzącym łagodność i współczucie. Przybliżaj się do serc. — Letter 190, 1902; Evangelism 208. UCO2 126.4
Spór, który budzi umysły — Wybrani posłańcy Boży byli we wszystkich czasach przedmiotem obelg i prześladowań, ale dzięki ich utrapieniom szerzyła się znajomość Boga. Każdy uczeń Chrystusa powinien kroczyć tą samą drogą, posuwając dzieło do przodu i wiedząc, że wrogowie prawdy nie mogą jej zaszkodzić, a mogą tylko przynieść korzyść. Bóg chce, by prawda była widoczna i stawała się przedmiotem dociekań i dyskusji chociażby wskutek wystąpień przeciwko niej. Umysły ludzkie muszą zostać poruszone: każdy spór i obelga, każdy zamach na wolność sumienia jest w rękach Boga narzędziem służącym przebudzeniu umysłów, które inaczej dalej by spały. — Thoughts from the Mount of Blessing 33 (1896). UCO2 126.5
Niezgoda między rodzicami wpływa na dzieci — To rodzice w dużej mierze tworzą atmosferę rodzinną, więc jeśli między ojcem i matką panuje niezgoda, duch ten udziela się dzieciom. Starajcie się, aby Wasz dom emanował atmosferą czułej troskliwości. Jeśli staliście się sobie obcy i przestaliście opierać się na Biblii, nawróćcie się, gdyż ten sam charakter, który macie teraz, będziecie mieć przy przyjściu Chrystusa. — Letter 18b, 1891; The Adventist Home 16. UCO2 127.1
Niezgoda powoduje problemy — Jako rodzina możecie być szczęśliwi albo godni pożałowania. O przyszłości decyduje Wasze postępowanie. Oboje musicie złagodzić ostre krawędzie Waszych charakterów i mówić tylko takie słowa, jakich nie będziecie się wstydzić w wielkim dniu Pana. (...). Kłótnie o drobiazgi niewarte sporu mogą powodować problemy. Ścieżka prawych jest ścieżką pokoju. Jest oczywiste, że pokorny, bogobojny człowiek może nią kroczyć, nie potykając się ani nie chodząc krętymi drogami. Jest to wąska ścieżka, ale ludzie o różnych temperamentach mogą nią iść ramię przy ramieniu, jeśli tylko podążają za Wodzem zbawienia. — Testimonies for the Church IV, 502-503 (1880). UCO2 127.2
Besztanie i irytacja prowadzą do buntu — Ostre, gniewne słowa nie pochodzą z nieba. Besztanie i irytacja nigdy nie pomagają, przeciwnie, budzą w sercu najgorsze uczucia. Gdy wasze dzieci robią coś złego i znajdują się w buntowniczym nastroju, a wy jesteście kuszeni, by zareagować surowymi słowami i postępowaniem, wstrzymajcie się z krytyką. Dzieciom dajcie okazję do zastanowienia, a sami ochłońcie. UCO2 127.3
Gdy postępujecie uprzejmie i delikatnie ze swoimi dziećmi, wówczas i one, i wy otrzymujecie błogosławieństwo od Pana. Czy sądzicie, że w dniu sądu ktokolwiek będzie żałował, że okazał dzieciom cierpliwość i uprzejmość? — Manuscript 114, 1903; Child Guidance 246. UCO2 127.4
Bliskość Chrystusa przynosi jedność — Powodem rozdwojenia i niezgody w rodzinach i w Kościele jest odłączenie się od Chrystusa. Zbliżyć się do Chrystusa oznacza zbliżyć się do siebie nawzajem. Tajemnica prawdziwej jedności w Kościele i w rodzinie nie leży w dyplomacji ani w zarządzaniu, ani w wysiłkach do pokonania trudności — choćby tych było dużo — lecz w łączności z Chrystusem. Narysujcie duże koło [oczyma wyobraźni — przyp. red. pol.], a z jego obwodu linie biegnące w kierunku środka. Im bardziej te linie zbliżają się do tego punktu, tym bardziej zbliżają się do siebie. Tak też jest w życiu chrześcijan. Im bardziej zbliżamy się do Chrystusa, tym bliżej jesteśmy jedni drugich. Bóg jest uwielbiony, jeśli Jego lud łączy się w harmonijnej działalności. — Letter 49, 1904; Chrześcijański dom 108-109. UCO2 127.5
Zgoda między rodzicami niezbędna — Małżonkowie powinni mieć do siebie całkowite zaufanie. Powinni wspólnie dźwigać wszelką odpowiedzialność i wspólnie troszczyć się o najwyższe dobro swoich dzieci. Niech nigdy w ich obecności nie krytykują nawzajem swoich planów ani swojego zdania. Niech żona nigdy nie utrudnia mężowi starań o dobro dzieci, mąż zaś niech wspiera ją, udzielając mądrych rad i z miłością dodając zachęty. — The Ministry of Healing 393-394 (1905). UCO2 128.1
Żadnych rozbieżności — Jeśli ojciec i matka są poróżnieni, jeśli jedno działa wbrew drugiemu, rodzina będzie stała na słabych nogach i ani ojciec, ani matka nie będą się cieszyć szacunkiem ani zaufaniem niezbędnymi w dobrze zorganizowanej rodzinie. (...). Dzieci szybko zauważą wszystkie złe zasady panujące w rodzinie, a szczególnie te, które ograniczają ich swobodę. — The Review and Herald, 13 marzec 1894; The Adventist Home 312. UCO2 128.2
Pozytywne wskazówki w domu rodzinnym — Nie macie prawa mącić szczęścia swoich dzieci szukaniem dziury w całym ani surowym potępianiem drobnych potknięć. Zło należy nazywać po imieniu, a następnie podjąć zdecydowane działania, by się nie powtórzyło. Dzieci nie należy jednak pozostawiać w poczuciu braku nadziei, lecz trzeba dodawać im odwagi, by mogły się poprawić oraz zdobyć wasze zaufanie i uznanie. Dzieci mogą chcieć czynić dobro i być posłuszne, ale potrzebują waszej pomocy i wsparcia. — The Signs of the Times, 10 kwiecień 1884; Child Guidance 279. UCO2 128.3
Pokój w Kościele — Niech w domu panuje pokój, a wtedy pokój zapanuje też w Kościele. To cenne doświadczenie wniesione do Kościoła będzie środkiem służącym tworzeniu atmosfery wzajemnej życzliwości. Ustaną spory. Wyznawcy objawią prawdziwą chrześcijańską uprzejmość. Świat zobaczy, że przebywają z Jezusem i się od Niego uczą. Jakiż wpływ Kościół wywarłby na świat, gdyby wszyscy wierni żyli tak, jak przystało na chrześcijan! — Manuscript 60, 1903; Child Guidance 549. UCO2 128.4
Śmierć usuwa poróżnienia — Kiedy śmierć zamyka ludziom oczy, a ich ręce są składane na martwej piersi, jakże szybko pryska niezgoda! Uraza i zawziętość znikają. Uchybienia i krzywdy wybacza się i puszcza w niepamięć. Jakże wiele miłych słów mówi się o zmarłych! Ile dobrych stron ich życia przychodzi na myśl! Pochwały i wyrazy uznania są wyrażane ochoczo, ale docierają do uszu, które już nie słyszą, do serc, które już nie czują. (...). Jakże wielu, stojąc w powadze i ciszy obok zmarłego, przypomina sobie ze wstydem i smutkiem słowa i czyny, które sprawiały przykrość sercu, co na zawsze przestało bić! UCO2 129.1
Wnośmy dziś tyle piękna, miłości i życzliwości do życia, ile tylko możemy. Niech w naszych wzajemnych kontaktach panują: troskliwość, wdzięczność, cierpliwość i przebaczenie. Niech myśli i uczucia, które znajdują wyraz w obecności konających i umarłych, cechują nasze codzienne relacje z braćmi i siostrami, póki jeszcze żyją. — Testimonies for the Church V, 490 (1889). UCO2 129.2
W niebie nie będzie sporów — Niech nikt nie sądzi, że skoro jest utwierdzony w teorii obecnej prawdy, to nie popełnia błędów. Gdy popełnimy błąd, bądźmy gotowi go naprawić. Unikajmy wszystkiego, co może wywoływać niezgodę i waśnie, bo czeka nas niebo, pośród którego mieszkańców sporów nie będzie. — The Review and Herald, 8 sierpień 1907; Counsels on Health 244. UCO2 129.3
Więcej miłości, mniej krytyki — Różnice poglądów zawsze będą istnieć, gdyż umysły są tak ukształtowane, że myśli nie biegną identycznymi torami. Odziedziczone i nabyte skłonności należy trzymać na wodzy, by nie wywoływały sporów o błahostki. Współpracowników Chrystusa musi przyciągać do siebie troskliwe współczucie i miłość. Niech nikt nie sądzi, że zaletą jest usilne podkreślanie własnych opinii i że jest jedynym, którego Pan obdarzył rozeznaniem i intuicją. Chrześcijańska miłość zakrywa mnóstwo rzeczy, które ktoś mógłby uznać za wady u innych osób. Potrzeba więcej miłości, a znacznie mniej krytyki. Kiedy Duch Święty wyraźnie działa w sercach kaznodziejów i ich pomocników, będą oni przejawiać Chrystusową czułość i miłość. — Letter 183, 1899. UCO2 129.4
Nie atakować ludzi — Wielu naszych braci wypowiadało i pisało mnóstwo słów, które odbierane są jako przeciwstawianie się władzy i prawu. Błędem jest narażanie się w ten sposób na niezrozumienie. Nie jest mądrze ciągle doszukiwać się wad w postępowaniu rządzących. Nie jest naszym zadaniem atakowanie ludzi ani instytucji. Powinniśmy dołożyć starań, by nie postrzegano nas jako przeciwników władz państwowych. To prawda, że mamy walczyć, ale naszą bronią jest wyraźne: “Tak mówi Pan”. Naszym dziełem jest przygotowanie ludzi do ostania się w wielkim dniu Pana. Nie powinniśmy zbaczać w kierunku zachęcania do sporów ani pobudzania do wrogości osób niepodzielających naszej wiary. — Testimonies for the Church VI, 394 (1900). UCO2 130.1
Postawa wobec niewiary i rozbijackich nauk — Ukazano mi, że upadli aniołowie będą przez wyznawców działać w naszych szeregach, budząc silnego ducha niewiary. Niech nawet to Cię nie zniechęca. Ze szczerym sercem współdziałaj z Panem przeciwko tym diabelskim siłom. Te moce zła będą się gromadzić podczas naszych zjazdów nie po to, by odebrać błogosławieństwo, ale by przeciwdziałać wpływowi Ducha Bożego. Nie zwracaj uwagi na ich wypowiedzi, ale powtarzaj wspaniałe Boże obietnice, które w Chrystusie są “tak” i “amen”. Nigdy nie powinniśmy podchwytywać słów wypowiadanych przez ludzi w celu utwierdzenia złych aniołów w ich działaniu, lecz powinniśmy powtarzać słowa Chrystusa. — Letter 46, 1909. UCO2 130.2