Młodzież potrzebuje pouczenia, starannego i połączonego z modlitwą, iż może budować charakter na trwałym fundamencie. Wielu popełnia poważne błędy, bo nie przyjmuje lekcji płynących z doświadczenia. Rady rodziców i nauczycieli do nich nie docierają, więc ulegają oni pokusom wroga. Bóg miłuje młodzież. Widzi w niej wielkie możliwości czynienia dobra, pod warunkiem, że uświadomi sobie, że potrzebuje Chrystusa i będzie budować na pewnym fundamencie. On także zna trudności, które mają młodzie ludzie. Wie, że muszą toczyć walkę z mocami ciemności, które usiłują zyskać panowanie nad umysłem człowieka. Przygotował sposób, dzięki któremu młodzi ludzie mogą się stać uczestnikami boskiej natury. (...). PM 123.1