Każdy chrześcijanin powinien zadać sobie pytanie: Czy w głębi duszy miłuję Jezusa? Czy miłuję Jego przybytek? (...) Czy moja miłość do Boga i Odkupiciela jest na tyle silna, bym w imię tej miłości zaparł się samego siebie? Gdy przychodzi pokusa, by pobłażać pragnieniu przyjemności i rozrywek, czy nie powinienem powiedzieć: “Nie, nie będę wydawał ani grosza na zaspokajanie własnych pragnień w czasie, gdy dom Boży oddany jest w zastaw hipoteczny albo ugina się pod ciężarem długów? RS 165.2
Czy Chrystus nie powinien być dla nas pierwszy i najważniejszy? Czy nie ma prawa wymagać od nas tej oznaki szacunku i lojalności? Te sprawy wyznaczają bieg naszego życia duchowego, rodzinnego i zborowego. Jeśli serce, dusza, siły i całe życie jest poddane zupełnie Bogu, jeśli uczucia są podporządkowane Jemu, Bóg będzie dla ciebie najważniejszy we wszystkich sprawach. W rezultacie odczujesz, co to znaczy być współpracownikiem Jezusa Chrystusa w świętym dziele. Budynek wzniesiony dla służby Bożej nie będzie zadłużony. Nie dopuścisz do tego, gdyż byłoby to dla ciebie równoznaczne z wyparciem się wiary. — Letter 52, 1897. RS 165.3