Ewangelistom grozi brak troski o własne zdrowie — Szatan prowadzi niszczycielską dzialalność. Nakłania ludzi, miłujących Boga i głoszących Ewangelię, do nietroszczenia się o swoje zdrowie fizyczne, ponieważ dobre zdrowie ma zasadniczy związek z dodatnimi cechami człowieka. Kaznodzieje zbyt wiele czasu poświęcają na wygłaszanie kazań, co wyczerpuje ich siły żywotne. Długie kazania i odczyty męczą i wyczerpują. Połowa tego pokarmu ewangelijnego, przedstawionego dobrze i umiejętnie, przyniesie większe korzyści. — Letter 91, 1898. Ew 422.2
Przeciążenie pracą — Niedzielne zebrania wieczorne są bardzo uciążliwe, ponieważ wyczerpują was do najwyższego stopnia. Reakcja towarzysząca temu napięciu powoduje, że wasze obcowanie ze zborem nie przynosi spokoju ani sprawiedliwości... Ew 422.3
Ogromne wysiłki, jakie wkładacie w przygotowanie waszych zebrań, nie wykonają pracy najbardziej potrzebnej. Ludzie mogą was chwalić i wielbić, ale to jeszcze nie stanowi dowodu, że praca wasza wywrze pożądany wpływ. Ew 423.1
Pan powiada: “Musicie wystrzegać się przemęczenia i wyczerpania, kiedy przygotowujecie się do przemawiania do ludzi”. — Letter 51, 1902. Ew 423.2
Umiar w pracy Bożej — Słudzy Chrystusa nie mogą obojętnie podchodzić do sprawy swego zdrowia. Nikt nie powinien pracować aż do wyczerpania swoich sił, tak iż do pracy w przyszłości stałby się niezdolny. Nie usiłujcie pracy dwóch dni wykonać w jednym dniu. Ci, którzy pracują starannie i rozumnie, przekonają się, że zrobili więcej od tych, którzy nadwerężali swe siły fizyczne i umysłowe; tym ostatnim zabraknie sił, z których by mogli czerpać w czasie potrzebnym. — Gospel Workers 244 (1915). Ew 423.3
Pracujcie rozumnie — Każdy pracownik powinien pracować rozumnie, mając na uwadze chwałę Bożą. Powinien wykazywać szczególną troskę, aby nie nadwerężać żadnych umiejętności i talentów danych mu przez Boga. Ew 423.4
Bóg chce od ciebie, mój bracie, abyś zreformował swą metodę pracy. Oczekuje od ciebie zrównoważenia umysłu, prawidłowego charakteru i siły ducha, abyś mógł dawać mądre rady. Ludzie posiadający doświadczenie znajomości prawdy są bardzo nieliczni i dlatego powinni się oszczędzać. Niemal nieustannie przeciążacie swe siły fizyczne i umysłowe, ponieważ jesteście przepracowani. Mając żywą wyobraźnię i wkładając tyle gorliwości w swe kazania, utrzymujecie umysł w nieustannym napięciu i wysilacie głos do ostateczności. To nie tylko przemęcza ciebie samego, ale powoduje, że ludzie czują znużenie i zainteresowanie ich zaczyna słabnąć. Reakcja, jaka potem następuje jest pewna, ponieważ nie wiesz, co masz czynić, aby stopniowo złagodzić to napięcie, a biedne śmiertelne ciało odczuwa zmęczenie. Rezultatem tego wysokiego napięcia jest udzielające się otoczeniu uczucie depresji. Ew 423.5
Nie powinieneś pozwolić na to, aby praca twoja była tak intensywna. Wyczerpujesz się zarówno w pisaniu jak i mówieniu. Bóg od ciebie tego nie wymaga. Przestrzegaj dokładnie zasad zdrowia, a pozwoli ci to być zawsze świeżym i gotowym do wykonania dobrej pracy dla Mistrza. Będziesz wówczas miał świeżą mannę, aby nakarmić stado na pastwisku Chrystusa. — Letter 39, 1887. Ew 423.6
Pozwólcie sobie na konieczny odpoczynek — Wielu naszych kaznodziejów słusznie uważa, iż w każdym dniu muszą wykonać jakąś pracę, aby mieli o czym składać sprawozdanie swoim zjednoczeniom. Mimo to wysiłki ich są często słabe i bezskuteczne. Pracownicy ci powinni mieć również czas na odpoczynek. Nie może on jednak zastąpić codziennych ćwiczeń fizycznych. — Gospel Workers 240 (1915). Ew 424.1
Przygotowanie do przyszłych obowiązków — Gdy pracownik znajdzie się w depresji, gdy jest przeciążony pracą zarówno fizycznie jak umysłowo, powinien odpocząć przez pewien czas. Nie powinien tego czynić dla samolubnych korzyści, ale dlatego, aby lepiej przygotować się do swojej przyszłej pracy. Mamy przed sobą czujnego i uważnego wroga, który zawsze tropi nasz ślad, zawsze gotów wyciągnąć dla siebie korzyści z naszej slabości, aby usidlić nas swoimi pokusami. Gdy umysł jest przeciążony, a ciało osłabione, szatan atakuje duszę najsilniejszymi pokusami. Niech więc pracownik oszczędza swe siły, a gdy czuje się znużony i zmęczony niech w samotności nawiąże łączność z Jezusem. — Gospel Workers 245 (1915). Ew 424.2
Unikać przeciążenia i przepracowania — Słyszę o pracownikach, których zdrowie załamuje się pod ciężarem nałożonych na nich brzemion. Tak być nie powinno. Bóg pragnie, abyśmy pamiętali o tym, że jesteśmy ludźmi śmiertelnymi. Nie możemy wyczerpywać się nadmierną pracą. Nie możemy się przepracowywać do tego stopnia, żeby nasze siły fizyczne i umysłowe wyczerpały się do ostatka. Potrzebujemy więcej pracowników, by na nich złożyć część brzemion, pod którymi uginają się inni. — The Review and Herald, 28 kwiecień 1904. Ew 424.3
Czas na odpoczynek, ćwiczenia fizyczne i obowiązki rodzinne — Jeżeli kaznodzieja w czasie wolnym od pracy zajmie się jakąś robotą w ogrodzie czy sadzie, to czy za ten czas należy mu potrącić część uposażenia? Z całą pewnością nie. Tym bardziej nie, ponieważ kaznodzieja wykonuje swoją pracę w każdej porze i o każdej godzinie nie licząc się z czasem. Niektórzy kaznodzieje nie liczą się z godzinami pracy i należy im się odpoczynek wtedy, gdy mają na to czas, gdyż inaczej nie wytrzymają zmęczenia. W ciągu dnia są takie godziny, które wymagają wzmożonego wysilku pracy, za które kaznodzieja nie otrzymuje żadnego dodatkowego wynagrodzenia i jeżeli znajduje godzinę w ciągu dnia na pracę dla własnego zdrowia, ma prawo do tego. Nie można wymagać od kaznodziei, aby stale wygłaszał kazania lub odwiedzał ludzi w domach. Ew 424.4
Otrzymałam światło pod tym względem, że gdyby nasi kaznodzieje więcej wykonywali pracy fizycznej, cieszyliby się większym błogosławieństwem pod względem zdrowia. Po całodziennej pracy obejmującej wygłaszanie kazań, studiowanie i odwiedzanie w domach, kaznodzieja powinien mieć czas na zadbanie o własne potrzeby. Ludzie myślący wąskimi kategoriami mogą w tym widzieć powód do krytyki, ale Bóg pozwala to czynić. Pokazano mi, że czasem kaznodzieje zmuszeni są pracować dniem i nocą. U szczytu przemęczenia każdy nerw i każde ścięgno jest naprężone i wyczerpane. Gdyby ludzie ci zaniechali na chwilę tego swego zajęcia i odpoczęli zajmując się pracą fizyczną, znaczną ulgę przyniosłaby im ona. W ten sposób mogliby przedłużyć sobie życie ci, którzy poszli do grobu. Dla zachowania zdrowia fizycznego i bystrości umysłu konieczna jest w ciągu dnia jakakolwiek praca fizyczna. Ruch doprowadza krew z mózgu i do innych części naszego ciała. — Letter 168, 1899. Ew 424.5
Stałe usprawnienie — Ci spośród naszych kaznodziejów, którzy przekroczyli wiek czterdziestu lub pięćdziesięciu lat, nie powinni poddawać się uczuciu, że praca ich stała się mniej skuteczna i wydajna niż poprzednio. Mężowie w latach, mężowie doświadczeni, są tymi właśnie ludźmi, którzy są w stanie podejmować określoną i dobrze przygotowaną pracę. W obecnym czasie są oni bardzo potrzebni i zbory nie mogą się bez nich obejść. Tacy mężowie nie powinni mówić, że czują się słabi fizycznie i umysłowo, ani uważać, że dni ich użyteczności i pracy minęły. Ew 425.1
Wielu z nich cierpi na skutek przemęczenia umysłowego, spowodowanego brakiem pracy fizycznej. Następstwem tego jest, że siły ich upadają, a oni stają się skłonni uchylać od wszelkiej odpowiedzialności. To, czego ludzie ci potrzebują, to bardziej aktywnej pracy. Odnosi się to nie tylko do ludzi, których włosy oprószyły już szron i siwizna, ale również do ludzi w sile wieku, którzy wpadli w taki właśnie stan i umysłowo osłabli. Mają oni swoje wypracowane serie tematów, ale jeżeli wyjdą poza ramy dyspozycji, to tracą równowagę. Ew 425.2
Kaznodzieja dawnego pokroju, który podróżował konno i spędzał wiele czasu na odwiedzanie swojej trzody, cieszył się daleko lepszym zdrowiem, mimo trudów i niewygód, niż dzisiejsi kaznodzieje, unikający w miarę możliwości wszelkiego wysiłku fizycznego i ograniczający się wyłącznie do przebywania w sferze swych książek. Ew 425.3
Starsi i doświadczeni kaznodzieje, jako słudzy najęci od Boga, powinni za swój obowiązek uważać to, aby co dnia stawali się bardziej wydajnymi w pracy, gromadząc stale nowe rzeczy, które podawaliby ludziom. Każde słowo służące tłumaczeniu Ewangelii powinno być uzupełnieniem tego, co przedtem zostało powiedziane. W każdym roku powinni oni osiągać głębszą pobożność, łagodność i większe uduchowienie, a także większą i wszechstronniejszą znajomość prawd biblijnych. Im starsi w latach są kaznodzieje i mają więcej doświadczenia, tym bardziej powinni umieć zbliżyć się do ludzi, posiadają bowiem pewną znajomość ich. — Testimonies for the Church IV, 269.270 (1876). Ew 425.4
Kłopoty finansowe — Gdy kaznodzieje i nauczyciele, pochłonięci finansowymi troskami, stają za kazalnicą czy w sali szkolnej mając umysł wyczerpany, nerwy nadwerężone, to czy można oczekiwać, że z ust ich popłynie święty ogień zapału Bożego? Wysiłki podejmowane przez ludzi wyczerpanych i roztargnionych rozczarują słuchaczy i zaszkodzą mówcy. Nie znalazł on czasu na szukanie Pana, ani czasu, by z wiarą prosić o namaszczenie Duchem Świętym. — Testimonies for the Church VII, 250.251 (1902). Ew 426.1
Unikać długich posiedzeń do późnej nocy — Kaznodzieja nie może utrzymać w dobrym stanie swego umysłu, gdy bywa wzywany do załatwienia drobnych trudności w zborach. Nie taka praca została mu wyznaczona i Bóg nie życzy sobie, aby do takich spraw wykorzystywać władze umysłowe Jego wybranych sług. Umysły kaznodziejów nie powinny być obciążone długimi posiedzeniami, przeciągającymi się do późnej nocy, ponieważ Bóg chce, aby cała moc ich umysłów była wykorzystywana na głoszenie Ewangelii, która jest w Jezusie Chrystusie. Ew 426.2
Przeciążony i przemęczony kaznodzieja często jest tak zapędzony, że nie znajduje czasu, aby zastanowić się nad sobą, nad swoją wiarą. Pozostaje mu niewiele czasu na rozmyślanie i na modlitwę. W swojej służbie kaznodziejskiej Chrystus łączył modlitwę z pracą. Niejedną noc spędził na modlitwie. Aby kaznodzieje mogli w prawidłowy sposób przedstawić ludziom prawdę, muszą prosić Boga o pomoc, o Ducha Świętego. — Manuscript 127, 1902. Ew 426.3
Mocne stanowisko — apel skierowany do pewnego ewangelisty — Zostało mi to wyraźnie przedstawione i ukazane, że lud Boży musi zająć wyraźne stanowisko co do spożywania mięsa. Bóg posyłał ludowi Swojemu poselstwo, że jeżeli chce mieć czystą krew i jasność umysłu, to musi ograniczać jedzenie mięsa. Gdyby Bogu nie zależało na przestrzeganiu tego poselstwa, to by go nie posyłał przez trzydzieści lat. Spożywanie pokarmów mięsnych wzmacnia w nas naturę zwierzęcą, a osłabia naturę duchową. Tacy ludzie jak ty, zaangażowani do najbardziej uroczystej i doniosłej pracy, jaka kiedykolwiek była powierzana istotom ludzkim, powinni zwracać szczególną uwagę na to, czym się odżywiają. Ew 426.4
Pamiętaj, że jedząc pokarmy mięsne spożywasz ziarna i jarzyiy podane z drugiej ręki, ponieważ ziarno i jarzyna odżywia zwierzę, daje mu wzrost i przygotowuje na sprzedaż. Życie, które tkwiło w ziarnach i roślinach, przechodzi w ciało zwierzęcia i staje się częścią składową jego organizmu, potem człowiek spożywa to mięso zwierzęce. Dlaczego ludzie tak bardzo chcą spożywać pokarm z drugiej ręki, mniej wartościowy? Ew 426.5
Na początku Bóg powiedział, że owoce są “dobrym pożywieniem”. Zezwolenie na spożywanie mięsa było spowodowane upadkiem człowieka. Nie wcześniej niż po potopie Bóg zezwolił na spożywanie mięsa zwierząt. Czy koniecznie musimy odżywiać się mięsem zwierzęcym? Niewielu ludzi spożywających mięso zdaje sobie sprawę, ile chorób ono wywołuje. Mięso zwierzęce nigdy nie było najlepszym pożywieniem, a obecnie jest ono skażone licznymi schorzeniami. Ew 427.1
Myśl o zabijaniu zwierząt po to, aby je zjadać, jest sama przez się wstrząsająca. Gdyby naturalny smak człowieka nie został spaczony, nigdy by istoty ludzkie nie myślały o spożywaniu mięsa zwierzęcego. Ew 427.2
Zlecono nam pracę głoszenia zasad zdrowia. Pan pragnie od ludu Swego, abyśmy wszyscy pod tym względem pozostawali z sobą w harmonii. Musisz wiedzieć, że nie wolno nam porzucić stanowiska, do zajęcia którego nawoływał nas przez trzydzieści pięć lat. Wystrzegaj się, abyś nie sprzeciwiał się zasadom zdrowia. Dzieło to będzie się rozwijać, ponieważ Bóg chce ulżyć cierpieniom naszego świata i oczyścić Swój lud. Ew 427.3
Bądź ostrożny i zajmuj pod tym względem właściwe stanowisko, abyś nie spowodował rozerwania. Bracie mój, jeżeli nie stosujesz zasad zdrowia w swoim życiu i w życiu swojej rodziny i nie cieszysz się błogosławieństwem, które wynika z przestrzegania tych zasad, nie wyrządzaj krzywdy innym odrzucając światło, które Bóg dał nam w tej sprawie. Ew 427.4
Chociaż spożywania mięsa nie stawiamy jako sprawdzianu wiary i chociaż nikogo nie zmuszamy do niejedzenia mięsa, to jednak obowiązkiem naszym jest przestrzegać tego, żeby żaden kaznodzieja w zjednoczeniu nie przeciwstawiał się światłu i poselstwu dotyczących tego zagadnienia. Jeżeli mając światło od Boga i znając skutki spożywania mięsa, będziesz mimo to nadał mięso jadał, będziesz musiał ponosić następstwa tego. W żadnym razie nie zajmuj takiego stanowiska przed lutem, co by mu pozwoliło mniemać, że przeprowadzenie tutaj reformy nie jest konieczne, ponieważ Bóg domaga się takiej reformy. Bóg zlecił nam głosić poselstwo o zasadach zdrowia. Jeżeli nie możesz znaleźć się w szeregach tych, którzy to poselstwo głoszą, nie podkreślaj tego. Jeżeli przeciwstawiasz się wysiłkom twoich współpracowników, którzy nauczają zasad zdrowia, znajdujesz się po niewłaściwej stronie. — Letter 48, 1902. Ew 427.5