Boża miłość jest czymś więcej niż abstrakcją: jest czynną zasadą, żywym źródłem wiecznie płynących błogosławieństw. Jeśli mieszka w nas miłość Chrystusowa, nie tylko nie będziemy żywić nienawiści względem bliźnich, ale zapragniemy we wszystkim okazywać im miłość. NNJ 55.2
Jezus rzekł: “Jeślibyś więc składał dar swój na ołtarzu i tam wspomniałbyś, iż brat twój ma coś przeciwko tobie, zostaw tam dar swój na ołtarzu, odejdź i najpierw pojednaj się z bratem swoim, a potem przyszedłszy, złóż dar swój”. Mateusza 5,23-24. Dary i ofiary wyrażały wiarę w Chrystusa, przez którą składający stawał się uczestnikiem Bożej łaski i miłości. Dlatego wyrazy wiary w przebaczającą miłość Bożą, składane przez kogoś, kto żywi ducha nieprzyjaźni, byłyby zaledwie farsą. NNJ 55.3
Kto twierdzi, że służy Bogu, a jednocześnie krzywdzi lub rani bliźniego, ten przedstawia mu fałszywy obraz Bożego charakteru. By pojednać się z Bogiem, musi żałować wyrządzonej krzywdy i wyznać ją. I choćby nawet krzywda, jakiej doznał od brata, była większa, jego odpowiedzialność pozostaje taka sama. Jeśli więc przychodzimy przed oblicze Boże ze świadomością, że ktoś ma coś przeciwko nam, odłóżmy modlitwę, dziękczynienia oraz dary i udajmy się do osoby, z którą jesteśmy poróżnieni, aby z pokorą wyznać grzech i prosić o wybaczenie. NNJ 55.4
Jeśli w czymkolwiek zraniliśmy lub oszukaliśmy bliźniego, należy to naprawić. Jeśli nieświadomie wydaliśmy fałszywe świadectwo, niewłaściwie przedstawiliśmy czyjeś słowa, zaszkodziliśmy czyjcmuś dobremu imieniu, powinniśmy udać się do osób, przed którymi wypowiedzieliśmy te krzywdzące, nieprawdziwe stwierdzenia i cofnąć je. NNJ 56.1
Ileż zła można by uniknąć, nie rozpowiadając o nieporozumieniach między braćmi, ale wyjaśniając je między sobą, w duchu miłości Chrystusowej. Ileż to hańbiącej goryczy można by zniszczyć w zarodku i jakże mocno i serdecznie naśladowcy Chrystusa mogliby się zjednoczyć w Jego miłości. NNJ 56.2