“Niechaj twoje ucho będzie uważne na modlitwę twego sługi i modlitwę twoich sług, pragnących uczcić twoje imię. Spraw, proszę, aby poszczęściło się dziś twemu słudze i okaż mu zmiłowanie wobec tego męża”. Nehemiasza 1,11. TC 182.1
Nehemiasz, hebrajski wygnaniec, zajmował wpływowe i zaszczytne stanowisko na dworze perskim. Jako podczaszy królewski, był dopuszczony przed oblicze króla, a dzięki swej dyskrecji i wielkim zdolnościom oraz wypróbowanej wierności, stał się doradcą monarchy. Był człowiekiem prawych zasad, nieugiętej uczciwości i niespotykanej przenikliwości umysłu. TC 182.2
W tym pogańskim kraju, otoczony królewską pompą i splendorem, Nehemiasz nie zapomniał o Bogu swoich ojców i o ludzie, któremu powierzone zostały święte orzeczenia. Godność jego stanowiska nie pozbawiła go pobożności ani miłości do braci. (...) Nie wstydził się więzi z nimi ani wyznawanej prawdy. Czuł, że wszędzie musi uczcić prawdę. Nie próbował usprawiedliwiać się, że wyznaje inną wiarę niż król i większość dworzan. (...) TC 182.3
Czas szczególnych trudności i ucisku nastał w wybranym mieście. Posłańcy z Judei opisali Nehemiaszowi sytuację. Świątynia została wzniesiona, a miasto częściowo odbudowane, ale jego bezpieczeństwo było zagrożone, służba świątynna podupadła, a lud był ciągle zaniepokojony faktem, iż mury obronne nadal leżały w gruzach, a spalone bramy nie zostały odbudowane. Stolica Judei szybko pustoszała, a nieliczni mieszkańcy, którzy jeszcze pozostali w mieście, byli rozgoryczeni złośliwymi docinkami bałwochwalców: “Gdzie jest wasz Bóg?” TC 182.4
Dusza hebrajskiego patrioty była poruszona złymi wieściami. Jego smutek był tak wielki, iż Nehemiasz nie mógł jeść i pić; płakał, i smucił się przez szereg dni oraz pościł. Jednak gdy pierwsze wzburzenie minęło, powierzył swoją udrękę niezawodnemu Opiekunowi. Czytamy, że modlił się do Boga Niebios. Ciężar swego serca złożył przed Bogiem. Wiedział, że ucisk, jaki przyszedł na Izraelitów, był skutkiem ich przestępstwa, więc z głęboką pokorą przyszedł przed oblicze Boże, by prosić o przebaczenie i łaskę. Szczerze wyznał swoje grzechy i grzechy swojego ludu. TC 182.5
Trzymając się przez wiarę Bożej obietnicy, Nehemiasz złożył u podnóżka niebiańskiego miłosierdzia swoje błaganie, by Bóg ujął się za swym skruszonym ludem, odnowił ich siłę i odbudował spustoszone siedziby. — Manuscript 58, 1903. TC 182.6