“I przyszli do ogrodu, który zwano Getsemane, i rzekł do uczniów swoich: Siądźcie tutaj, aż się pomodlę”. Marka 14,32. TC 266.1
Pozostawiwszy uczniów i prosząc ich, by modlili się za siebie i za Niego, Jezus wybrał trzech — Piotra, Jakuba i Jana — i poszedł dalej, w głąb ogrodu. Ci trzej uczniowie widzieli kiedyś Jego przemienienie, widzieli rozmawiających z Nim niebiańskich gości, Mojżesza i Eliasza, więc Chrystus pragnął, by byli z Nim także teraz. (...) TC 266.2
Jezus pragnął ludzkiego współczucia, a oddaliwszy się na rzut kamieniem, upadł na twarz i modlił się, mówiąc: “Ojcze, jeśli chcesz, oddal ten kielich ode mnie; wszakże nie moja, lecz twoja wola niech się stanie”. (...) TC 266.3
Nadludzkie cierpienie, z jakim się zmagał, sprawiło, że wrócił do uczniów, pragnąc ich towarzystwa. Jednak czekało Go rozczarowanie, nie udzielili Mu pomocy, której się od nich spodziewał. (...) TC 266.4
Słuchajcie tej modlitwy wypowiadanej przez umęczonego Chrystusa w Getsemane! Podczas gdy uczniowie spali pod rozłożystymi gałęziami drzew oliwnych, Syn Człowieczy — mąż boleści, doświadczony w cierpieniu — leżał rozciągnięty na chłodnej ziemi. Męka Jego duszy była tak ogromna, iż duże krople potu zmieszanego z krwią wystąpiły na Jego czoło i jedna po drugiej spadały na pokrytą rosą ziemię. (...) TC 266.5
Tutaj ważyło się przeznaczenie upadłego świata. Czy Chrystus otrze krwawe krople z czoła i zrzuci z siebie winę ginącego świata, która miała Jego, niewinnego i bezgrzesznego, skazać na karę za przestąpienie prawa? Czy zrezygnuje z odkupienia grzeszników? Czy odmówi im drugiej szansy, drugiej próby? TC 266.6
Odłączenie od Ojca, kara za przestępstwo i grzech, miały spaść na Niego, aby wywyższone zostało prawo Boże i złożone świadectwo o jego niezmienności. Raz na zawsze miał zostać rozstrzygnięty spór między Księciem Bożym a szatanem co do niezmiennego charakteru prawa. TC 266.7
Majestat Niebios pogrążył się w straszliwej udręce. Żaden człowiek nie zniósłby takiego cierpienia, jednak Chrystus był na nie przygotowany. Powiedział do swoich uczniów: “Chrztem mam być ochrzczony i jakże jestem udręczony, aż się to dopełni”. Teraz jest “pora i moc ciemności”. — Manuscript 42, 1897. TC 266.8