Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Rozdział 9 — Miłując i dzieląc się

    Bóg jest źródłem życia, światła i radości dla wszechświata. Jak promienie światła ze słońca i strumienie wody wytryskujące ze źródła, tak błogosławieństwa spływają od Niego na wszystkie stworzenia. Gdziekolwiek życie od Boga jest w sercu człowieka, spłynie i na innych strumieniem miłości i błogosławieństwa.PKT 75.1

    Zbawiciel odczuwał radość z podniesienia i odkupienia upadłych ludzi. Z tego względu nie uważał swojego życia za rzecz najcenniejszą, ale przecierpiał krzyż, nie zważając na jego hańbę. Również aniołowie zaangażowani są w dzieło niesienia szczęścia innym, ponieważ to jest ich radością. Pracą bezgrzesznych aniołów jest to, co egoistyczne serce uważałoby za poniżającą służbę, a mianowicie usługiwanie żałosnym istotom, które są podrzędne zarówno pod względem charakteru, jak i zajmowanej pozycji. Duch samopoświęcającej się miłości Chrystusa napełnia niebo i jest istotą jego szczęścia. Takiego ducha będą naśladowcy Jezusa i takie też będą wykonywali dzieło.PKT 75.2

    Gdy miłość Chrystusa zamieszka w sercu człowieka, nie może zostać ukryta tak, jak nie może się ukryć przyjemna woń. Jej święty wpływ będzie odczuwany przez wszystkich, którzy się z nami spotykają. Duch Chrystusa w sercu człowieka jest jak źródło na pustyni, które wszystkich orzeźwia i sprawia, że ginący pragną pić wodę życia.PKT 76.1

    Miłość Jezusa objawi się w pragnieniu wykonywania Jego dzieła błogosławienia i podniesienia ludzkości. Będzie wywoływała miłość, łagodność i współczucie w stosunku do wszystkich stworzeń, o które troszczy się nasz niebiański Ojciec.PKT 76.2

    Życie Zbawiciela na ziemi nie było życiem wygód i dogadzania sobie. Niestrudzenie podejmował wytrwałe i gorliwe wysiłki mające na celu zbawienie upadłego rodzaju ludzkiego. Od żłobu w Betlejem do krzyża na Golgocie szedł ścieżką samowyrzeczenia i nie starał się uwolnić od żmudnych zadań, ciężkich podróży, wyczerpującej pracy i troski o innych. Powiedział: “Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz aby służył i oddał życie swoje na okup za wielu”. Mateusza 20,28. Było to jedynym wielkim celem Jego życia. Wszystko inne miało wartość drugorzędną i było podporządkowane służbie. Jego pokarmem i napojem było pełnienie woli Boga i dokończenie Jego dzieła. Samolubstwo i własne korzyści nie miały miejsca w Jego pracy.PKT 76.3

    Zatem ci, którzy są uczestnikami łaski Chrystusa, będą chętni ponieść każdą ofiarę, aby ci, za których On umarł, również mogli otrzymać ten niebiański dar. Jak długo będą na tym świecie, tak długo będą czynili wszystko, aby uczynić go lepszym. Taki duch jest pewnym znakiem prawdziwie odrodzonej duszy. Gdy człowiek przychodzi do Chrystusa, w jego sercu rodzi się pragnienie opowiedzenia innym, jak wspaniałego przyjaciela znalazł w Jezusie. Ta zbawiająca i uświęcająca prawda nie może pozostać zamknięta w jego sercu. Jeśli jesteśmy odziani w sprawiedliwość Chrystusa i napełnieni radością mieszkającego w nas Jego Ducha, nie będziemy w stanie milczeć. Jeśli sprawdziliśmy i zobaczyliśmy, że Pan jest dobry, będziemy mieli coś do powiedzenia. Podobnie jak Filip, gdy znalazł Zbawiciela, będziemy zapraszali innych, aby z Nim przebywali. Będziemy starali się przedstawić im piękno Chrystusa i niewidzialną rzeczywistość nadchodzącego świata. Chodzenie śladami Jezusa będzie naszym najgorętszym pragnieniem. Będziemy szczerze tęsknili za tym, aby ludzie wokół nas mogli ujrzeć Baranka Bożego, “który gładzi grzech świata”. Jana 1,29.PKT 76.4

    Wysiłek uszczęśliwiania innych zaowocuje uszczęśliwieniem nas samych. Taki właśnie był zamiar Boga, gdy wyznaczył nam udział w planie odkupienia. Dał ludziom przywilej stania się uczestnikami boskiej natury i rozprzestrzeniania błogosławieństw wśród bliźnich. Jest to najwyższy zaszczyt i największa radość, jakiej Pan może udzielić człowiekowi. Ci, którzy uczestniczą w dziele miłości, są najbliżej swojego Stworzyciela.PKT 77.1

    Bóg mógł powierzyć poselstwo ewangelii i całe dzieło służby miłości wyłącznie niebiańskim aniołom. Mógł posłużyć się innymi środkami w wykonaniu swego zamierzenia. Lecz w swojej niezmiernej miłości postanowił uczynić nas współpracownikami swoimi, Chrystusa i aniołów, abyśmy mogli dzielić się błogosławieństwem, radością i duchowym wzrostem, które są rezultatem tej niesamolubnej służby.PKT 77.2

    Nasz udział w cierpieniach Chrystusa powoduje, że możemy Go zrozumieć. Każdy czyn samopoświęcenia dla dobra bliźnich wzmacnia ducha dobroczynności i prowadzi do ściślejszej więzi z Odkupicielem świata, który “będąc bogatym, stał się dla was ubogim, abyście ubóstwem jego ubogaceni zostali”. 2 Koryntian 8,9. Tylko wtedy, gdy wypełnimy boski cel naszego stworzenia, nasze życie może być dla nas błogosławieństwem.PKT 78.1

    Jeśli będziesz wykonywał pracę, którą Chrystus wyznaczył dla swoich uczniów i będziesz zdobywał dla Niego dusze, będziesz odczuwał potrzebę głębszego doświadczenia i lepszego poznania boskich spraw i będziesz pragnął i łaknął sprawiedliwości. Będziesz zanosił prośby do Boga, twoja wiara zostanie wzmocniona, a twoja dusza będzie sięgała coraz głębiej, aby pić ożywczą wodę ze źródła zbawienia. Napotykane przeciwności i próby będą kierowały cię do Biblii i do modlitwy. Będziesz wzrastał w łasce i poznaniu Chrystusa i zdobędziesz bogate doświadczenie.PKT 78.2

    Duch niesamolubnej pracy dla innych powoduje, że nasz charakter zyskuje głębię, równowagę i Chrystusowe piękno. Człowiek prowadzony takim duchem cieszy się pokojem i szczęściem. Jego dążenia stają się wzniosłe, nie ma w nim miejsca na lenistwo i samolubstwo. Ci, którzy w ten sposób ćwiczą chrześcijańskie cnoty, będą wzrastali i wzmacniali się do pracy dla Boga. Będą mieli jasne duchowe postrzeganie, silną, wzrastającą wiarę i coraz większą moc w modlitwie. Duch Boży, działając na ich ducha, zaprowadza w duszy harmonię w odpowiedzi na boski dotyk. Ludzie poświęcający siebie w ten sposób niesamolubnym wysiłkom dla dobra innych z pewnością sprawują swoje zbawienie.PKT 78.3

    Jedynym sposobem wzrastania w łasce jest bezinteresowne wykonywanie pracy, którą zlecił nam Chrystus, to znaczy zaangażowanie się, w granicach naszych zdolności, w pomaganie i błogosławienie tych, którzy potrzebują pomocy, jakiej możemy im udzielić. Siła bierze się z ćwiczenia, a działanie jest podstawowym warunkiem życia. Ci, którzy usiłują podtrzymywać swoje chrześcijańskie życie, nie czyniąc nic dla Chrystusa, a tylko biernie przyjmując błogosławieństwa dane im przez łaskę, zachowują się jak ci, którzy tylko jedzą, a nie pracują. Takie postępowanie, zarówno w świecie duchowym, jak i materialnym, zawsze prowadzi do zwyrodnienia i ruiny. Człowiek, który nie będzie ćwiczył swoich kończyn, wkrótce straci siłę. Zatem chrześcijanin, który nie wykorzystuje zdolności danych mu przez Boga, nie tylko nie wzrasta w Chrystusie, ale traci siłę, którą już posiadał.PKT 79.1

    Kościół Chrystusa jest przez Boga wyznaczonym pośrednikiem, którego misją jest zaniesienie światu dobrej nowiny o zbawieniu człowieka. Obowiązek ten spoczywa na wszystkich chrześcijanach. Każdy ma wypełniać zlecenie Zbawiciela na miarę swoich talentów i możliwości. Objawiona nam miłość Chrystusa czyni nas dłużnikami tych wszystkich, którzy Go nie znają. Bóg obdarzył nas światłem nie tylko dla nas, ale także dla nich.PKT 79.2

    Gdyby naśladowcy Chrystusa zdawali sobie sprawę ze swego obowiązku, w krajach pogańskich zamiast jednego człowieka tysiące głosiłyby ewangelię. Zaś wszyscy ci, którzy nie mogliby osobiście zaangażować się w to dzieło, wspieraliby je swoimi środkami, zachętą i modlitwami. Również w krajach chrześcijańskich wykonano by o wiele więcej sumiennej pracy dla ludzi.PKT 80.1

    Nie musimy udawać się do pogańskich krajów ani nawet opuszczać wąskiego kręgu naszej rodziny, jeśli właśnie tutaj czeka na nas do wykonania praca dla Chrystusa. Możemy ją wykonać w rodzinnym kręgu, w Kościele, wśród tych, z którymi się spotykamy i z którymi pracujemy.PKT 80.2

    Większą część życia na ziemi nasz Zbawiciel spędził na cierpliwie wykonywanej ciężkiej pracy w warsztacie stolarskim w Nazarecie. Usługujący aniołowie towarzyszyli Panu życia, gdy niedostrzegany i nietraktowany z należytym szacunkiem chodził ramię w ramię z rolnikami i rzemieślnikami. Wiernie wypełniał swoją misję zarówno w skromnych zajęciach, jak i podczas uzdrawiania chorych i chodzenia po miotanych burzą falach Jeziora Galilejskiego. Tak samo i my w najskromniejszych obowiązkach i przy najniższej pozycji w życiu możemy chodzić i pracować z Jezusem.PKT 80.3

    Apostoł napisał: “Niech każdy pozostanie przed Bogiem w tym stanie, w jakim został powołany”. 1 Koryntian 7,24. Biznesmen może uwielbić swojego Mistrza przez wierność w prowadzeniu interesów. Jeśli jest prawdziwym naśladowcą Jezusa, będzie wprowadzał wyznawane przez siebie zasady we wszystko, co robi, i przez to objawi przed ludźmi ducha Chrystusowego. Mechanik może być pilnym i wiernym przedstawicielem Tego, który wśród wzgórz Galilei trudnił się skromnymi zajęciami. Każdy, kto wymawia imię Pana, powinien tak pracować, aby inni, widząc jego dobre czyny, wielbili swojego Stworzyciela i Odkupiciela.PKT 80.4

    Wielu ludzi wymawia się od poświęcenia swoich darów w służbie Chrystusa, ponieważ inni posiadają lepsze zdolności i wartościowsze zalety. Przeważa opinia, że tylko ci, którzy są szczególnie utalentowani, powinni poświęcić swoje zdolności w służbie Boga. Wielu uważa, że talenty dane są tylko pewnej wybranej grupie ludzi, a ci, którzy są wykluczeni z otrzymania tego przywileju, nie są powołani ani do dzielenia trudów pracy, ani do obiecanej nagrody. Nie jest to jednak sposób, w jaki zostało to przedstawione w przypowieści. Gdy gospodarz wezwał swoje sługi, każdemu przydzielił jego część pracy.PKT 81.1

    Z duchem przepełnionym miłością możemy spełniać najskromniejsze obowiązki “jako dla Pana”. Kolosan 3,23. Jeśli miłość Boga jest w sercu, objawi się również w życiu. Otaczać nas będzie pogodne piękno Chrystusa, a nasz wpływ będzie działał budująco i przyniesie innym szczęście.PKT 81.2

    Nie powinieneś oczekiwać na wielkie okazje i spodziewać się otrzymania szczególnych zdolności, zanim udasz się do pracy dla Boga. Nie powinieneś przejmować się tym, co ludzie sobie o tobie pomyślą. Jeśli twoje codzienne życie jest świadectwem czystości i szczerości twojej wiary i jeśli inni są przekonani, że pragniesz działać dla ich dobra, twoje wysiłki nie będą całkiem daremne.PKT 81.3

    Najpokorniejsi i najubożsi uczniowie Jezusa mogą być błogosławieństwem dla innych. Mogą nie zdawać sobie sprawy z tego, że czynią coś szczególnie dobrego. Jednak ich nieświadomy wpływ może zapoczątkować fale błogosławieństw, które będą się poszerzać i pogłębiać. Błogosławione owoce ich wpływu mogą pozostać ukryte aż do dnia ostatecznej nagrody. Ludzie ci nie czują ani nie wiedzą, że czynią coś wspaniałego. Nie mają się zamęczać niepokojem o powodzenie. Ich zadaniem jest w cichości iść naprzód i wiernie wykonywać dzieło wyznaczone im przez Bożą opatrzność, a ich życie nie będzie daremne. Będą coraz bardziej wzrastali na podobieństwo Chrystusa. W ziemskim życiu pracowali razem z Bogiem, a zatem gotowi są do spełniania wyższych zadań i niczym niezmąconej radości nadchodzącego życia.PKT 82.1

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents