Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents

Wielki Bój 2017

 - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Nowa restauracja

    Gdy tylko dobiegł końca II Sobór Watykański, został uznany jako „katolickie osiągnięcie” XX wieku (G. Maron) 81Ibid., s. 241.. Wkrótce uświadomiono sobie jednak ambiwalencję wydarzenia, wszak sobór charakteryzowały rysy zarówno „ewangelickie”, jak i „rzymskie”.WB17 431.5

    Wychwalany przez katolickie siły reformacyjne jako „nowa pięćdziesiątnica”, przez innych, jak prokatolicki protestant R. Schütz z Taizé, uznany jako wypełnienie dążeń reformacyjnych Lutra.WB17 431.6

    Ponieważ sobór przerzucił się „z drogi pielgrzymowania” na „trwającą reformę” 82Ökumenismus II, 6; K. Rahner, H. Vorgrimler, ibid., s. 237., teolodzy będący zwolennikami reform, jak H. Küng, postrzegali sobór nawet jako impuls do dalszych przyszłych reform. Kung powoływał się przy tym na słowa protestanta Schleiermachera z XIX wieku, że „reformacja trwa nadal” 83Kirche im Konzil, Freiburg 1963, s. 31..WB17 431.7

    Dla tradycjonalistycznych sił było to jednak wielkim grzechem. Wraz z oświadczeniem o „wolności religijnej” i dekretem o „ekumenizmie” sobór stał się dla antyprotestanckiego i antymodernistycznego biskupa M. Lefebvre’a (1905-1991) i jego zwolenników z tzw. Bractwa św. Piusa X „największym nieszczęściem minionego stulecia” 84F. Schmidberger, DieZeitbomben d es2. VatikanischenKonzils, „Dokumentation Humanistischer Pressedienst” (HPD), Stuttgart 2009, 2..WB17 431.8

    Także w samym Watykanie dało się odczuć wkrótce tendencje restauracyjne. „Pięćdziesiątnica” ustępowała „czasowi zimowemu” (K. Rahner) 85P. Imhof, H. Biallowons, Glaube in winterlicher Zeit — Gespräche mit K. Rahner in den letzten Lebensjahren, Dusseldorf 1986, s. 18; por. także H. Kung, 1st die Kirche noch zu retten?, Monachium 1986.. Siły reformujące mówiły wkrótce o „zdradzie soboru” 86N. Greinacher, H. Kung, Katholische Kirche — Wohin? Wider den Verrat am Konzil, Monachium 1986.. Ultrakonserwatywne siły z zakonu jezuitów natomiast zarzuciły Janowi XXIII, że jego polityka „doprowadzi do upadku Kościoła” 87M. Serafian, Der Pilger oder Konzil und Kirche vor der Entscheidung, Reinbek 1964, s. 164.. Jego następca Paweł VI, „zwlekający Hamlet”, jak go za życia nazywał Jan XXIII, czuł się wzięty w kleszcze między zwolenników postępu a tradycjonalistów i zaczął przygotowywać zmianę z „polityki Janowej” [dotyczy Jana XXIII] do „powrotu do domu”, czyli tradycjonalizmu i dawnego papizmu. Papież obawiał się „dymu szatana, który przez rozdwojenie wniknie do Kościoła” 88Por. H. Kratzl, Im Sprung gehemmt, Modling 1999, s. 183..WB17 431.9

    Wśród jego następców nastąpiło wzmocnienie restauracyjnych tendencji. Znawcy Watykanu mówili nawet o „nowej kontrreformacji” (G. Zizola) 89„Der Spiegel”, 9 XI 1985, s. 164. . Długi pontyfikat Jana Pawła II, polskiego „papieża podróżnika”, funkcjonował jako „pontyfikat sprzeciwu” (H. Kung) 90Ibid., 26 III 2005, s. 107. . Na zewnątrz zaangażowany bojownik przeciwko uciskowi i wojnie (powiadano, że dał sumienie światu91„Tiroler Tageszeitung”, 4 IV 2005, s. 2.), wewnątrz występował z represywną propagandą celibatu i wrogością wobec idącego z duchem czasu planowania rodziny, występując jako nowoczesny inkwizytor, żaden Jan XXIII, tylko raczej Pius XII92N. Greinacher, H. Kung, ibid., s. 20.. Nieoficjalnie mówiono o nim: „Papa Jekyll i Karol Hyde”.WB17 432.1

    Wiele elementów z tej strategii restauracyjnej jednak powróciło w obszarze teologicznym — odrzucenie teologii zbawienia, dewaluacja Kościołów reformacyjnych — wraz z wyborem na papieża prefekta Kongregacji Nauki Wiary (dawniej nazywanej „świętą inkwizycją”) J. Ratzingera, późniejszego Benedykta XVI.WB17 432.2

    Celibat kapłanów — chociaż to tylko ustawa kościelna, a nie dogmat — którego zniesienia spodziewali się niektórzy, nie stanowił na soborze żadnego przedmiotu dyskusji z powodu jego drażliwego znaczenia w życiu księży. Sobór potwierdził tylko status quo93Dienst und Leben der Priester III,16; K. Rahner, H. Vorgrimler, ibid., s. 589.. Paweł VI zastrzegł sobie odpowiedź na problem celibatu. Przekazał ją w 1967 roku w encyklice Sacerdotalis caelibatus, która wzmocniła celibat i definitywnie zakończyła debate o jego zniesieniu. W 1988 roku Jan Paweł II w liście apostolskim Mulieris dignitatem na nowo zalecił tę pozycję dla mężczyzn i kobiet94DH 4836..WB17 432.3

    Tak samo zostało odrzucone kategorycznie nowoczesne dążenie do rozpoczęcia ordynacji kobiet. Zarówno Paweł VI (Inter insigniores, 1976), jak i Jan Paweł II ( Mulieris dignitatem, 1988) uzasadniali to tezą „podobieństwa między Chrystusem a męskim kapłanem” 95DH 4600.4840.. Duch represji zwrócił się po soborze przede wszystkim przeciwko teologom, którzy żarliwie próbowali poddawać dogmat w wątpliwość. Prowadzona na zewnątrz walka Watykanu o wolność sumienia i tolerancję pokazała i pokazuje, jak łatwo można być wyrzutkiem, ponieważ wewnątrz Kościoła doszło do podobnych aktów dyscyplinarnych jak za Piusa XII. Tutaj warto wspomnieć następujące nazwiska: J. Pohier, H. Küng, Ch. Curran, B. Haring, E. Schillebeeckx, L. Boff, E. Drewermann, M. Fox, P. Collins, T. Balasuriya 0 J. Imbach. Część z nich straciła swoje urzędy, inni zostali ukarani albo nawet ekskomunikowani. Natomiast w 1988 roku została orzeczona ekskomunika wobec zwolenników biskupa M. Lefebvre’a, czyli Bractwa św. Piusa. Grupa ta zawiązała się w czasach Kościoła potrydenckiego. Ponieważ odrzuciła decyzje II Soboru Watykańskiego, została rozwiązana przez Benedykta XVI w 2009 roku. Nie tylko jednostki, ale całe ruchy rozpadły się w wyniku nowej represji. Między innymi klątwą papieską wyeliminowano z życia Kościoła radykalną grupę teologii zbawienia ( Dokument z Puebla, 1979) 96DH 4630. oraz tę, która głosiła tezę o walce klasowej i konieczności marksistowskiej analizy społeczeństwa (Libertatis nuntius, 1984) 97Ibid., 4734.4738..WB17 432.4

    Jedno z największych rozczarowań w religijnym, a także zsekularyzowanym świecie wywołał Paweł VI w obszarze planowania rodziny i etyki seksualnej ze swoją kontrowersyjną encykliką Humanae vitae (1968), potocznie nazywaną „Encykliką pigułki”, która zabroniła hormonalnej antykoncepcji i wszystkie rozważania tej kwestii „ucięła szorstko i autorytatywnie” (G. Maron) 98Ibid., 236.. Jego następca na nowo narzucił ten sposób widzenia w Familiaris consortio (1981) jako „żywotną tradycję Kościoła” 99DH 4708.. Prezerwatywy zostały dozwolone do użycia przez Benedykta XVI jedynie w „wyjątkowych przypadkach”, tj. w wypadku chorych na AIDS homoseksualistów, ale w celu antykoncepcji są wciąż zabronione100„Salzburger Nachrichten”, 22 XI 2010, s. 5..WB17 433.1

    Dla tradycjonalistycznych sił w Watykanie zapowiadany w czasie soboru przełom w katolickiej teologii był nie do przyjęcia. Zatem z podkreśleniem niezbywalności dogmatów i wynikających z tego zdefiniowanych treści wiary Watykan poczynił działania korygujące i stabilizujące przeciwko protestanckim, jak i liberalnym tendencjom w teologii. W tym celu Paweł VI opublikował w 1968 roku Credo ludu Bożego, wyznanie wiary, które położyło akcent na mariologię — współdziałanie Marii w dziele zbawienia101Das Credo des Gottesvolkes, Leutesdorf/Rhein 1971, s. 14., papieską nieomylność102Ibid., s. 18., konieczność przynależności do Kościoła katolickiego, aby być zbawionym103Ibid., s. 19., naukę o przeistoczeniu (transsubstancjacji) 104Ibid., s. 20. i zrównania kapłana z Chrystusem105Ibid., s. 19..WB17 433.2

    Podobnie jest z obowiązującym od nowa Kodeksem prawa kanonicznego wydanym w 1983 roku za pontyfikatu Jana Pawła II, który w porównaniu do tego z 1917 roku oznacza postęp, w gruncie rzeczy jednak jest podporządkowany staremu systemowi i reprezentuje „przedsoborowego ducha w posoborowych sformułowaniach” (K. Walf). Według H. Kungajest to „dobitny sygnał restauracji” 106N. Greinacher, H. Kung, ibid., s. 32.. I choć sobór mówi z upodobaniem o „służbie” (munus), jednak nowe prawo kościelne w decydujących stanowiskach mówi znowu o „władzy” bądź „sile” (potestas) 107Ibid., s. 80..WB17 433.3

    Dziesięć lat później (1993) ukazał się światowy Katechizm Kościoła katolickiego, wydany przez komisję pod przewodnictwem kardynała J. Ratzingera, który miał być „punktem odniesienia” dla regionalnych katechizmów i prezentować „prawdziwą naukę” w kontekście obecnego życia108KKK, 30f.. Dokument ten powołuje się w większości kwestii — np. w nauce o Kościele — na II Sobór Watykański, podkreśla jednak w różnych kwestiach — jak na przykład w sprawie odpustu — posoborowe tendencje restauracyjne109Ibid., § 1471-79.. To doprowadziło w obszarze ekumenicznym do rozdźwięku. Ale zaraz po tym nastąpiła „Wspólna deklaracja w sprawie nauki o usprawiedliwieniu” (1999), w której została zawarta „zasadnicza zgoda ze Światową Federacją Luterańską” 110GE 5,43., a na rok 2000 zapowiedziano odpust zupełny, tak jak gdyby reformacja zapoczątkowana problemem odpustów nigdy nie miała miejsca.WB17 433.4

    Dokładnie według tego schematu podążało relatywizowanie „centralnej reformy II Soboru Watykańskiego” 111„Salzburger Nachrichten”, 3 II 2009, s. 1. . Przykładem jest celebrowanie mszy przez księży w języku ojczystym, które było gwałtownie zwalczane przez tradycjonalistów. Aby nie dopuścić do schizmy, Benedykt XVI w 2007 roku dozwolił celebrowanie starej trydenckiej mszy w języku łacińskim z księdzem odwróconym od parafian. Papież świadomie dokonał tego ustępstwa, ponieważ leżało mu na sercu ponowne zjednoczenie z tradycjonalistami.WB17 435.1

    Podobne wsteczne tendencje zamanifestowały się na polu ekumenicznym. „Kwitnące marzenia” czasu soboru ulotniły się i ustąpiły miejsca nowej „zimnej epoce”. Okres posoborowy pokazał, że Rzym jest gotowy prowadzić dialog z innymi chrześcijanami tylko na własnych warunkach. Niepodlegający negocjacji jest tutaj prymat papieża i konieczność przynależności do Kościoła rzymskokatolickiego w celu zbawienia. Pozostali chrześcijanie nie powinni mieć wątpliwości, że Rzym uważa się za centrum chrześcijaństwa i musi takim pozostać. W encyklice Ecclesiam suam (1964) Watykan rozwinął swój „plan światowy”. Wychodząc od Rzymu, krąg ziemski rozciąga się tak samo w koncentrycznych kręgach chrześcijańskiej ekumenii na niechrześcijańskie religie i na wszystkich ludzi dobrej woli. Wszyscy są w tym postrzeganiu podporządkowani Rzymowi, który prezentuje uniwersalne centrum umysłowo-duchowe.WB17 435.2

    Od nierzymskokatolickich chrześcijan żąda się, by „uznali kontynuację prymatu Piotrowego w jego następcach, biskupach Rzymu”, by być częścią pełnej kościelnej wspólnoty112J. Ratzinger, A. Bovone, Schreiben an die Bischöfe der katholischen Kirche über einige Asspekte der Kirche als communio, Watykan 1991, s. 19. . Jest przez to wyraźnie podkreślone, że dalszy tok ekumenicznego procesu podlega kontroli Rzymu113CIC, can. 755. , przy tym inni chrześcijanie powinni być tak prowadzeni, „aby dotarli do całej pełni katolickiej prawdy” 114J. Ratzinger, A. Bovone, ibid., s. 29. . Fundamentem dążenia do jedności pozostaje papiestwo115Ibid., s. 13. , „widzialna zasada” jedności, do której — jak już przez sobór zdefiniowano — można przystąpić tylko przez „wcielenie” 116Ökumenismus I, 3; DH 4190.. Tak katolicki ekumenizm dąży do „zdobycia całej wspólnoty” (Jan Paweł II) 117Encyklika Ut unum sint, 1995. , jednak może to być osiągnięte tylko przez udział w „pełni środków zbawienia” 118Ibid. 86. Jak jednostronnie traktuje rzymski urząd kościelny kwestię ekumenii, dowodzi jego żądanie „ewangelicznego zdystansowania” (bp G.L. Muller von Regensburg) wobec „wypowiedzi antychrysta” Lutra. Dotyczy to dyskutowanych kwestii kościelnego pośrednictwa w zbawieniu. Według jego wypowiedzi protestanckie ustępstwa w tej kwestii są nieodzowne. Zob. „Kathpress”, 6 V 2011., jakimi Kościół papieski dysponuje według własnego uznania118. Wspólnotę można realizować tylko przez Rzym, ponieważ ten prezentuje „warunek zasadniczy” 119Ibid. 97..WB17 435.3

    Patrząc z tego puntu widzenia, zrozumiałe jest czynienie wielu afrontów przez Rzym wobec innych Kościołów. Podczas gdy schizmatyczne Kościoły prawosławne są uznawane jeszcze jako „bratnie Kościoły” 120Ibid. 56. i prawdziwe „Kościoły partykularne” 121Oświadczenie Dominus Iesus, 2000, s. 17., Kościołom reformacji odebrano określenie „Kościół”. Są one w oczach Rzymu tylko „wspólnotami kościelnymi” 122Ibid., ponieważ według katolickiego zrozumienia zawierają „braki” i znajdują się dopiero na drodze „poszukiwania Boga”, którego jeszcze w pełni nie odnalazły123Okumenismus III, 21; K. Rahner, H. Vorgrimler, ibid., s. 247..WB17 435.4

    Wspólnota eucharystyczna z protestanckimi Kościołami narodowymi i wolnymi Kościołami jest zatem wykluczona. Interkomunia124CIC, 844., intercelebracja czy komunia otwarta są niemożliwe. Tak przedstawia się obok kwestii papieskiej problem eucharystyczny jako „problem ruchu ekumenicznego” 125E. Lange, Die okumenische Utopie oder was bewegt die okumenische Bewegung?, Monachium 1986, s. 73..WB17 436.1

    Nie mniej osobliwie musi wyglądać dla świata protestanckiego przeniesienie całego ekumenicznego procesu na Marię. Tak utrzymywał Jan Paweł II w encyklice Redemptoris mater (1987), gdzie stwierdził, że tylko „Maria zna drogę do jedności”. Jako wieczna dziewica i Matka Kościoła jest i pozostaje ona wzorem dla wszystkich chrześcijan126Por. „Lutherische Monatshefte” 26 (1987), s. 193-195.. Aby „osiągnąć prawdziwe zjednoczenie wiary”, kładzie się na sercu partnerów w dialogu takie tematy, jak funkcja kościelnej tradycji przy wykładaniu Pisma Świętego, realna obecność Chrystusa w wieczerzy Pańskiej, urząd papieża i Maria jako „ikona Kościoła”, która oręduje za całą ludzkością127Ut unum sint, s. 79..WB17 436.2

    Zadziwiająca jest także dwuznaczność, za pomocą której Watykan ocenia swoje własne dążenia misyjne i dążenia innych Kościołów. Podczas gdy Rzym dąży, by zdobyć grunt we wschodniej Europie, przedstawiciele prawosławia nazywają to „ekspansją katolicyzmu” i „postępującym oddzieleniem od wykreślonej linii przez Sobór Watykański II” 128„Die Zeit”, 13 XII 1991, s. 16.. Rzym gani misyjne sukcesy protestanckich wolnych Kościołów w Ameryce Południowej i uznaje jako heretyków wyznawców tych Kościołów, nazywając ich „wściekłymi wilkami” 129„Frankfurter Allgemeine Zeitung”, 8 IV 1991, s. 6; „Die Welt”, 16 X 1992, s. 6..WB17 436.3

    Za pomocą wielokrotnych wyznań winy przez Pawła VI i Jana Pawła II Rzym utrzymuje, że zrehabilitował innowierców i prześladowanych przez inkwizycję i w ten sposób oczyścił się od winy. Ale przy uważnym przyjrzeniu się oświadczenia te okazują się połowiczne albo były ograniczone przez zdania typu: „jeśli jest nam przypisywana wina” 130Por. H. Kung, Erkampfte Freiheit, Monachium 2002, s. 503., albo wina została przesunięta z urzędu Kościoła na jego „grzeszne dzieci” 131„Frankfurter Allgemeine Zeitung”, 13 III 2000, s. 1.. Daremnie krytycy tacy jak H. Kung opowiadali się za włączeniem papieży i urzędu Kościoła w przyznanie się do winy132„Salzburger Nachrichten”, 8 III 2000, s. 10..WB17 436.4

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents