Druga pokusa
“Wtedy wziął go diabeł do miasta świętego i postawił go na szczycie świątyni. I rzekł mu:PA 125.6
— Jeżeli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, napisano bowiem: Aniołom swoim przykaże o tobie, abyś nie zranił o kamień nogi swojej”. Mateusza 4,5-6. — Życie Jezusa 104.PA 126.1
Aby zademonstrować swoją siłę, szatan zaniósł Jezusa do Jerozolimy i postawił Go na szczycie świątyni. — Spiritual Gifts I, 32.PA 126.2
Szatan ponownie zażądał od Chrystusa, by — jeśli naprawdę jest Synem Bożym — dowiódł tego, rzucając się z wysokości, na której Go umieścił. Nalegał na Chrystusa, by okazał swoją ufność w opiekę Jego Ojca i rzucił się na dół ze świątyni. W pierwszej pokusie odwołującej się do odczucia głodu szatan usiłował zasugerować wątpliwości co do Bożej miłości i troski o Chrystusa jako Syna Bożego. Wskazał przy tym na okoliczności i Jego głód jako dowody braku przychylności Boga. Jednak nie udało mu się zwieść Jezusa. Tak więc usiłował teraz wykorzystać wiarę i ufność Chrystusa pokładaną w Jego Niebiańskim Ojcu, by doprowadzić Go do zarozumiałości.PA 126.3
— “Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, napisane jest bowiem: Aniołom swoim da rozkaz co do ciebie, a na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień”. Mateusza 4,6 (BT). — The Review and Herald, 18 sierpień 1874.PA 126.4
Podstępny wróg wypowiada słowa, które uprzednio wyszły z ust Boga. Nadal ukazuje się jako anioł jasności, usiłując wykazać, że zna Pismo Święte i rozumie wagę tego, co tam jest napisane. Jak Jezus poprzednio używał Słowa Bożego dla podtrzymania swojej wiary, tak obecnie kusiciel używa tego samego dla usankcjonowania swego oszustwa. Utrzymuje przy tym, że chciał tylko wypróbować wierność Jezusa, a teraz chwali Jego stałość. Skoro Zbawiciel objawił swą ufność do Boga, szatan nalegał, aby dał jeszcze jeden dowód swej wiary.PA 126.5
Kuszenie znów zostało poprzedzone podszeptem nieufności:PA 126.6
— “Jeżeli jesteś Synem Bożym...”. Mateusza 4,6.PA 126.7
Chrystus był kuszony, by odpowiedzieć na to jeżeli, lecz powstrzymał się od przyjęcia nawet najmniejszej wątpliwości. Nie chciał narazić na niebezpieczeństwo swego życia tylko po to, aby dać szatanowi dowód. — Życie Jezusa 104.PA 126.8
Gdy szatan zacytował obietnicę: “Aniołom swoim przykaże o tobie, aby cię strzegli” (Łukasza 4,10), celowo pominął słowa: “na wszystkich drogach twoich” (Psalmów 91,11), to znaczy na wszystkich drogach, które Bóg wybierze. Jezus odmówił zejścia z drogi posłuszeństwa. Okazując doskonałe zaufanie wobec swego Ojca, nie zamierzał niepotrzebnie stawiać siebie w sytuacji, która wymagałaby interwencji Ojca, by uratować Go przed śmiercią. Nie chciał zmuszać Opatrzności, by przyszła Mu na ratunek, gdyż wtedy nie mógłby dać ludziom przykładu zaufania i uległości. — The Signs of the Times, 10 grudzień 1902.PA 126.9
Gdyby Jezus rzucił się ze szczytu świątyni, nie przyniósłby chwały swemu Ojcu, gdyż nikt nie zauważyłby tego wydarzenia prócz szatana i aniołów Bożych. Ponadto domaganie się od Boga, by urządził pokaz swojej mocy dla swojego zagorzałego wroga, byłoby kuszeniem Boga. Byłoby to zniżeniem się do poziomu tego, którego Jezus przyszedł pokonać. — Spiritual Gifts I, 33.PA 127.1