Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents

Seks, cudzołóstwo i rozwód

 - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Rozdział 4 — Powtórne małżeństwo wdów i wdowców

    Małżeństwo w starszym wieku — Drogi bracie Hare! W odpowiedzi na twój pierwszy list, który niedawno do mnie dotarł, nie mam żadnego specjalnego światła w tej kwestii i nie mogę ci udzielić informacji w interesującej cię sprawie. Radzę ci skonsultować się z Wesleyem Hare i jego żoną, gdyż znają oni osobę, którą masz na myśli, i będą właściwymi doradcami. Wierzę ci, gdy piszesz, że będąc w starszym wieku, czujesz się samotny, a jeśli jest ktoś, kogo możesz pokochać i kto odwzajemni tę miłość, nie widzę przeszkód. Jednak ponieważ nie znam kobiety, którą masz na myśli, nie mogę się wypowiedzieć o niej tak, jak ci, którzy znają zarówno ją, jak i ciebie.SCR 30.2

    Jedno jest pewne — wiedz, że Ten, któremu służyłeś od wielu lat, będzie dla ciebie bezpiecznym Doradcą. Powierz swoją sprawę Temu, który nigdy nie popełnia błędów. Zarówno tobie, jak i mnie pozostało niewiele czasu, więc powinniśmy przygotować się do przyszłego nieśmiertelnego życia. Chrystus mówi:SCR 30.3

    — “Niechaj się nie trwoży serce wasze; wierzcie w Boga i we mnie wierzcie! W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli”. Jana 14,1-3.SCR 31.1

    Radujmy się z tego i, o ile to możliwe, nie przysparzajmy sobie trosk.SCR 31.2

    Późne lata życia czasem odpoczynku — Do starszych i młodych skierowane zostało zaproszenie:SCR 31.3

    — “Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest miłe, a brzemię moje lekkie”. Mateusza 11,28-30.SCR 31.4

    Dziękuj Panu sercem i duszą, i głosem, że jest niebiański odpoczynek, słodki odpoczynek. Twoim i moim przywilejem jest przyjąć to zaproszenie i odpocząć. Teraz reszta naszego życia powinna być możliwie wolna od wszelkich zmartwień i trosk, abyśmy mogli odpoczywać w życiu Chrystusa. On mówi:SCR 31.5

    — “Jarzmo moje jest miłe, a brzemię moje lekkie”. Mateusza 11,30.SCR 31.6

    Pan nie zawiedzie nikogo, kto pokłada w Nim ufność. On będzie dla nas pierwszym i ostatnim, i najlepszym we wszystkim. On będzie pomocą w każdej potrzebie. W tych ostatnich latach służby powinniśmy (...) być podtrzymywani, prowadzeni i chronieni przez moc Jezusa. Niechaj Pan cię błogosławi i wzmacnia, aby twoje ostatnie dni były najlepszymi, pełnymi woni łagodzącego i pociągającego wpływu Jego miłości. Moim najszczerszym pragnieniem dla ciebie, mój bracie, jest to, by Bóg cię błogosławił i strzegł oraz dał odpoczynek w Jego miłości. — Letter 70, 1898.SCR 31.7

    Powtórne zawarcie związku małżeńskiego przez S. N. Haskella — Wieczorem po szabacie otrzymaliśmy list od brata Haskella.*Pierwsza żona pastora S. N. Haskella zmarła w 1894 roku. Ten list dotyczy jego powtórnego małżeństwa, zawartego w 1897 roku, gdy miał on 64 lata. Z radością dowiedzieliśmy się, że wasze zainteresowanie jest obopólne. Niechaj Pan błogosławi ten związek, abyście byli siłą i wsparciem dla siebie nawzajem w każdym czasie. Niechaj pokój Boży spocznie na was. To jest moim szczerym pragnieniem i gorliwą modlitwą. “Idźcie, (...) głoście ludowi (...) wszystkie te słowa, które darzą życiem”. Dzieje Apostolskie 5,20.SCR 31.8

    Cieszę się, bracie Haskellu, że znalazłeś towarzyszkę dla siebie. Tego właśnie pragnęłam dla ciebie od jakiegoś czasu. Dzieło, w którym uczestniczymy, uczyniło nas jednością w Chrystusie Jezusie, byśmy szerzyli Jego poznanie. Waszym przywilejem jest cieszyć się szczęściem w nowym związku małżeńskim i służyć ewangelią tym, którzy pozostają w ciemności i błędzie. Możemy podzielać przekonania i jednoczyć się w wielkim dziele, które wy i ja miłujemy, a które jest najważniejszym celem dla nas — w dziele szerzenia królestwa Chrystusa i opiewania Jego chwały. We wszystkim, co się z tym wiąże, jesteśmy połączeni więzami chrześcijańskiej wspólnoty, pozostając w społeczności z niebiańskimi istotami. (...).SCR 32.1

    Dzięki danemu mi światłu mam zupełne przekonanie, że dzięki waszemu wspólnemu działaniu jako uświęconych Bożych narzędzi światło będzie świecić ku zbawieniu wielu dusz, które pozostają jeszcze w ciemności i błędzie. Wiem, że nie żyjecie tylko dla siebie, ale dla Tego, którego miłujecie oraz któremu służycie i oddajecie cześć. — Letter 74a, 1897.SCR 32.2

    Rada dla J. N. Andrewsa — Z kilku powodów radziłam ci, żebyś się ożenił, zanim wróciłeś ostatni raz do Europy. Przede wszystkim potrzebujesz żony, która opiekowałaby się tobą. Nie powinieneś też zabierać do Europy swoich dzieci, nie mając towarzyszki, która byłaby dla nich matką, tak by nie musiały pod każdym względem odzwierciedlać podobieństwa do ciebie i podzielać wyłącznie twoich poglądów. Twój umysł nie jest nacechowany równowagą. Potrzebujesz w swojej pracy czegoś, czego sam nie posiadasz i czego znaczenia nawet nie rozumiesz. (...).SCR 32.3

    Popełniłeś błąd, trzymając się przekonania, że powinieneś pozostać wdowcem, ale na ten temat nie powiem już nic więcej. Wpływ szlachetnej chrześcijanki o właściwych zdolnościach byłby w stanie przeciwstawić się skłonnościom twojego umysłu. Zdolność koncentracji i intensywność, z jaką postrzegasz sprawy religijne związane z dziełem Bożym, powodują u ciebie przygnębienie ducha, tak że ciężar troski osłabił cię fizycznie i psychicznie. Gdybyś związał się z osobą o odmiennym usposobieniu oraz zdolną odwrócić twoje myśli od spraw poważnych i smutnych, osobą, która nie zrezygnowałaby ze swojej indywidualności, ale zachowała swoją tożsamość i wywierałaby kształtujący wpływ na twój umysł, cieszyłbyś się dzisiaj siłą fizyczną i odpornością na choroby. — Letter 9, 1883.SCR 32.4

    Pamiętasz, jak napisałam do ciebie z Teksasu, żebyś się ożenił, zanim wrócisz do Europy. Czy sądzisz, że udzieliłabym ci takiej rady, gdybym nie otrzymała światła w tej sprawie? Bądź pewny, że nie doradzałabym ci w ten sposób, gdyby nie istniały ku temu istotne powody. Ukazano mi, że zbyt uparcie kierujesz się własnym osądem i poglądami. Byłoby znacznie lepiej dla ciebie i dla sprawy Bożej, gdybyś chętniej słuchał rad tych, którym powinieneś ufać, a mniej polegał na swoich odczuciach i wrażeniach.SCR 33.1

    Ukazano mi, że popełniłeś błąd, udając się do Europy bez towarzyszki życia. Gdybyś przed wyjazdem wybrał pobożną kobietę, która mogłaby być matką dla twoich dzieci, postąpiłbyś mądrze, a twoja użyteczność byłaby dziesięciokrotnie większa, niż jest teraz. — Letter 1, 1883.SCR 33.2

    Synowska ingerencja*List ten został napisany 28 lipca 1902 roku do syna pastora George'a I. Butlera, byłego przewodniczącego Generalnej Konferencji Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego. Jego żona zmarła 15 listopada 1901 roku, wskutek czego został on wdowcem w wieku 68 lat. Pod wpływem syna pastor Butler nie poślubił kobiety, o której jest mowa w liście. Pięć lat później, w 1907 roku, poślubił inną kobietę (przyp. red. amer.). — Błagam cię, byś nie czynił wyrzutów swojemu ojcu. Nie powinieneś żywić negatywnych odczuć, gdyż twój ojciec nie uczynił niczego, co Bóg potępia. Potępiające nastawienia wobec niego rodzą się jedynie w umysłach ludzi. W żaden sposób nie znieważył on swoich dzieci. Trzyma się on drogi Pańskiej, czyniąc to, co prawe i zgodne z Bożą sprawiedliwością. Pan otwiera drogę przed nim, aby mógł on dokonać wielkiego i dobrego dzieła wśród Jego ludu. Chrystus jest jego Zbawicielem, a patrząc na Niego, zostanie on przemieniony na Jego podobieństwo.SCR 33.3

    Twój ojciec był życzliwym i czułym mężem. Przez wiele lat wiernie służył tej, którą miłował. Śmierć rozłączyła go z tą, o którą tak szczególnie się troszczył. Potem zmarła jego siostra i jego rodzina się rozpadła. Czy jest coś dziwnego w tym, że w takich okolicznościach, po śmierci twojej matki, przywiązał się do kobiety, w której nawróceniu do prawdy uczestniczył? Kobieta ta nie jest młoda, ale w takim wieku, że może służyć mu pomocą w jego pracy. Czyżby wiek twojego ojca miał stać na przeszkodzie jego szczęściu? (...).SCR 33.4

    Jestem pewna, że gdyby twój ojciec poślubił tę kobietę, Pan wielce pobłogosławiłby im obojgu. Jednak skoro sprawa ta rozwinęła się w taki sposób, nie sądzę, by do tego doszło. Ci, którzy postanowili nie uznać tego związku, powinni pamiętać, że pewnego dnia odpowiedzą za skutki swoich działań. Jednak zostawiam tę sprawę tym, którzy odegrali w niej aktywną rolę. — Letter 117, 1902.SCR 34.1

    Znaczna różnica wieku — Inną przyczyną słabości obecnego pokolenia w fizycznej sile i moralnej wartości jest łączenie się w małżeństwie mężczyzn i kobiet, których wiek znacznie się różni. Częstym przypadkiem jest to, że starzy mężczyźni postanawiają poślubić młode żony. Przez takie postępowanie życie męża często było przedłużane, podczas gdy żona musiała odczuwać brak tej żywotności, jaką przekazała swojemu wiekowemu mężowi. Nie było obowiązkiem jakiejkolwiek kobiety poświęcać życie i zdrowie, nawet jeśli kochała tego, który był znacznie starszy od niej samej, i ze swojej strony była gotowa ponieść takie wyrzeczenie. Powinna pohamować swoje uczucia. Miała do wzięcia pod uwagę wyższe względy niż jej własne zainteresowanie. Powinna rozważyć: jeśli urodzą się im dzieci, jaki będzie ich stan? Jeszcze gorsze jest, gdy młodzi mężczyźni żenią się z kobietami znacznie starszymi od nich. W wielu przypadkach potomstwo z takich związków, gdzie wiek znacznie się różni, nie ma zrównoważonych umysłów. Brakuje mu także siły fizycznej. W takich rodzinach często objawiane były różne, dziwne i często przykre cechy charakteru. Często umiera ono przedwcześnie, a ci, którzy osiągnęli dojrzałość, w wielu przypadkach wykazują brak fizycznej i umysłowej siły oraz moralnej wartości.SCR 34.2

    Ojciec o słabnących zdolnościach rzadko przygotowany jest, by właściwie wychować swoją młodą rodzinę. — Wybrane poselstwa II, 399-400.SCR 34.3

    Potrzeba zdrowego rozsądku — Droga siostro, właśnie otrzymałam list od Charlesa B., studenta ze szkoły w miejscowości Lodi w Kalifornii, który poprosił mnie, bym zapytała Pana w kwestii jego matki, która, jak mówi, zamierza poślubić mężczyznę o wiele młodszego od niej.SCR 34.4

    Jestem zaskoczona, słysząc, że matka w wieku 46 lat chce narazić na szwank swoje szczęście i dobro oraz swój wpływ, wychodząc za 20-letniego młodego człowieka. Jest to dziwna sprawa, świadcząca o braku zdrowego rozsądku. Pan pragnie, by siostra ta rozważyła dokładnie pewne skutki takiej decyzji.SCR 35.1

    W tej sprawie nasza siostra musi być pod dziwnym wpływem, przeciwnym kierownictwu Ducha Świętego. Jako matka trojga dzieci powinna czuć odpowiedzialność wobec Boga i postępować rozważnie pod każdym względem, aby zachować wpływ na swoje dzieci. Nie wolno jej podejmować żadnych działań, które jej dzieci i inne osoby mogłyby postrzegać jako wątpliwe. Powinna sobie uświadamiać, że jej obowiązki wobec Najwyższego i dzieci wymagają najgłębszego zaangażowania.SCR 35.2

    Moja siostro, ta sprawa nie jest od Pana. Takie małżeństwo doprowadzi do poważnych problemów, które udaremnią wpływ, jaki matka powinna zachować nad swoimi dziećmi. Tego wpływu masz strzec jak świętości. Bóg zobowiązał cię jako matkę twoich dzieci do wychowania ich w karceniu i napominaniu Pańskim. Gdybyś teraz wzięła sobie za męża 20-letniego młodzieńca, postąpiłabyś zupełnie niestosownie do twoich obowiązków jako matki trzech dorastających synów.SCR 35.3

    W widzeniu nocnym rozmawiałam z tobą o tych sprawach i przedstawiałam ci niespójność związaną z planowanymi przez ciebie krokami. Radzę ci kierować się rozumem, abyś mogła pomagać swoim dzieciom w zrozumieniu korzyści płynących z umiłowania Słowa Bożego. Pokaż swoim dzieciom, że współdziałasz z Panem w dążeniu do ich zbawienia.SCR 35.4

    W widzeniu nocnym przedstawiono mi, że jeśli uczynisz taki dziwny krok, wróg wszelkiej sprawiedliwości wykorzysta to, by zniszczyć szacunek twoich dzieci do ciebie i wytworzyć w ich sercach uczucie pogardy dla ciebie za twój brak zdrowego rozsądku. Szatan stara się udaremnić twój wpływ w rodzinie i Kościele, jak również wśród niewierzących.SCR 35.5

    W minionych latach mieliśmy okazję przyjrzeć się kilku małżeństwom tego rodzaju, a ich rezultatem zawsze było wielkie cierpienie w życiu rodzinnym.SCR 35.6

    Moja siostro, wzywam cię, byś postępowała, jak przystało na kobietę rozumną. Błagam cię, byś zachowała każdą cząstkę swojego wpływu, abyś mogła dla chwały Bożej mądrze doradzać swoim dzieciom. Jesteś odpowiedzialna przed Panem za wywieranie dobrego wpływu, jaki obecnie możesz mieć. Dla własnego dobra i dla dobra swoich dzieci zakończ tę sprawę natychmiast.SCR 36.1

    W widzeniu nocnym mówiłam:SCR 36.2

    — Jak przystało na matkę, daj swoim dzieciom przykład żywej wiary w Boga i w ten sposób zachowaj szacunek i zaufanie, które w przeciwnym razie możesz utracić. — Letter 26, 1910.SCR 36.3

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents