Pokora Jana
Jezus obdarzył swego umiłowanego ucznia takimi wspaniałymi przywilejami, jakie rzadko były udziałem śmiertelników. Jan tak ściśle upodobnił się do charakteru Chrystusa, że duma nie znalazła miejsca w jego sercu. Jego pokora nie była żadnym czczym słowem; była to łaska, która okrywała go tak naturalnie, jak ubranie. Starał się nawet ukryć swe sprawiedliwe czyny i omijał wszystko, co mogło w jakiś sposób zwrócić na niego uwagę innych. W swej Ewangelii Jan wzmiankuje ucznia, którego Jezus miłował lecz ukrył fakt, że uhonorowanym w ten sposób uczniem był właśnie on. Jego życie było pozbawione samolubstwa. Każdego dnia nauczał i praktykował dobroczynność w najpełniejszym wymiarze. Miał wielką świadomość miłości, jaka powinna istnieć pomiędzy braćmi. Podkreślał, że miłość ma być podstawową cechą charakteru naśladowców Jezusa. Bez niej powoływanie się na chrześcijaństwo nie ma sensu.UZ 60.1
Jan był nauczycielem praktycznej świętości. Przedstawiał swym braciom nieomylne zasady postępowania. Chrześcijanie muszą być czyści w sercu i nienaganni w zwyczajach. W żadnym przypadku nie powinni być usatysfakcjonowani pustymi oświadczeniami. Stwierdzał wyraźnie, że być chrześcijaninem znaczy być jak Chrystus.UZ 60.2
Życie Jana było jedną z najżarliwszych prób dostosowania się do woli Boga. Apostoł naśladował swego Zbawiciela tak ściśle i miał takie poczucie czystości i wzniosłej świętości Chrystusowej, że jego własny charakter okazał się wysoce niedoskonały.UZ 60.3
Gdy Jezus w swym uwielbionym ciele ukazał się Janowi, jedno krótkie spojrzenie wystarczyło, aby apostoł upadł na ziemię jak nieżywy. Podobne będą odczucia tych, którzy bardzo dobrze znają swego Pana i Mistrza. Im dokładniej rozważają życie i charakter Jezusa, tym wyraźniej poczują swą własną grzeszność i tym mniej będą skłonni do uważania się za uświęconych.UZ 61.1