Naśladowanie Jezusa
Wielu unika takiego życia, jakie wiódł nasz Zbawiciel. Uważają, że naśladowanie Jezusa pociąga za sobą zbyt wiele wyrzeczeń. Przynoszenie owoców w postaci dobrych uczynków i cierpliwe podporządkowanie się karceniom Boga, aby przynosić więcej tych owoców, jest dla nich zbyt ciężkie. Lecz, gdy chrześcijanin będzie się uważał za pokorne narzędzie w rękach Chrystusa i będzie dążył do wiernego wypełnienia każdego obowiązku, polegając na pomocy obiecanej przez Boga, wtedy jarzmo Chrystusa stanie się dla niego miłe, a brzemię Chrystusa nazwie lekkim. Może iść przez życie odważnie i z pewnością powtarzając: “wiem, komu zawierzyłem i pewien jestem tego, że On mocen jest zachować to, co mi powierzono”. 2 Tymoteusza 1,12.UZ 64.1
Jeśli na naszej drodze spotykamy przeszkody i uczciwie je pokonujemy, jeśli napotykamy przeciwności i zarzuty, a w imieniu Chrystusa odnosimy nad nimi zwycięstwa, jeśli jesteśmy odpowiedzialni, spełniając obowiązki w duchu naszego Mistrza — wtedy w istocie osiągniemy drogocenną znajomość Jego wierności i potęgi. Nie będziemy dłużej polegać na doświadczeniach innych, gdyż świadectwo znajdzie się w nas samych. Jak Samarytanie w dawnych czasach, będziemy mogli powiedzieć: “sami bowiem słyszeliśmy, że ten jest prawdziwie Zbawicielem świata”. Jana 4,42.UZ 64.2
Im częściej rozmyślamy nad charakterem Chrystusa, i im bardziej doświadczamy jego zbawiającej mocy, tym bardziej pojmiemy naszą własną słabość i niedoskonałość, tym gorliwiej będziemy szukać u Niego pomocy i zbawienia. Nie posiadamy w sobie żadnej mocy, by oczyścić świątynię duszy z jej nieczystości, lecz jeśli pokutujemy i szukamy miłosierdzia w zasługach Chrystusa, On udzieli nam tej wiary czynnej w miłości i oczyści serce. Możemy być uświęceni dzięki wierze w Chrystusa i przez posłuszeństwo prawu Bożemu. W ten sposób będziemy przystosowani do społeczności świętych aniołów i przybranych w białe szaty zbawionych w królestwie chwały.UZ 64.3