“Prawda na obecny czas”
Pewnego dnia w czerwcu, mąż przywiózł do domu z Midletown tysiąc egzemplarzy pierwszego numeru swojej gazety. Wiele razy gdy praca ta była wykonywana, szedł do Midletown osiem mil, tam i z powrotem, ale tego dnia pożyczył od brata Boldena konia i powóz, którym to przywiózł do domu czasopisma.ZD 126.2
Cenne wydrukowane arkusze zostały przyniesione do domu i położone na podłodze i wtedy mała grupa zainteresowanych osób, które się tu zebrały, uklękły wokół czasopism i z pokorą w sercu i łzami w oczach, błagały Pana aby Jego błogosławieństwo spoczęło na tych wydrukowanych posłańcach prawdy.ZD 126.3
Gdy poskładaliśmy arkusze i mój mąż zapakował je i zaadresował do tych wszystkich, o których myśleliśmy że powinni je przeczytać, włożył je do torby podróżnej i na piechotę zaniósł na pocztę w Midletown.ZD 126.4
Przez lipiec, sierpień i wrzesień cztery numery gazety zostały wydrukowane w Middletown. Każdy numer zawierał osiem stron (wymiar 15x24 cm). Zawsze zanim gazety były wysyłane pocztą, rozkładaliśmy je przed Panem i w gorliwych modlitwach ze łzami w oczach prosiliśmy Boga aby Jego błogosławieństwa towarzyszyły tym milczącym posłańcom. Wkrótce po wysłaniu pierwszego numeru otrzymaliśmy list zawierający środki za pomocą których kontynuowaliśmy publikowanie czasopism, a także dobre wieści od wielu dusz przyjmujących prawdę.ZD 126.5
Od początku pracy wydawniczej nie przerwaliśmy naszego głoszenia prawdy ale podróżowaliśmy z miejsca do miejsca przekazując nauki, które przynosiły tak wielkie światło i radość nam, zachęcając wierzących, naprawiając błędy, ustanawiając porządek w zborze. Aby kontynuować przedsięwzięcie związane z pracą wydawniczą i w tym samym czasie prowadzić działalność na różnych polach, praca nad gazetą była od czasu do czasu przenoszona w różne miejsca.ZD 127.1