Loading...
Larger font
Smaller font
Copy
Print
Contents

Biblijny komentarz

 - Contents
  • Results
  • Related
  • Featured
No results found for: "".
  • Weighted Relevancy
  • Content Sequence
  • Relevancy
  • Earliest First
  • Latest First
    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents

    Przypowieści 26,20-22

    (Przypowieści 16,28; 17,9; Jeremiasza 20,10) — Pogłoski niszczą jedność

    Nieraz bracia przebywają ze sobą latami i sądzą, że tym, których dobrze znają, mogą ufać, jak członkom swojej rodziny. W takiej społeczności istnieje swoboda i zaufanie, które nie miałoby miejsca między ludźmi różnego wyznania. Bardzo przyjemnie jest widzieć stałą wiarę i trwanie braterskiej przyjaźni; ale niech “oskarżyciel braci” znajdzie tylko dostęp do serca jednego z tych ludzi, kontrolując umysł i wyobraźnię, a natychmiast zawiść, i podejrzliwość znajdzie swój przyczółek; a ten kto sądził, że zaskarbił sobie miłość i przyjaźń swego brata, nagle stwierdza, że on mu nie ufa i jego motywy są fałszywie oceniane. Fałszywy brat zapomina o swych własnych, ludzkich słabościach, zapomina o swym zobowiązaniu, by o nim nie myśleć i nie mówić źle, gdyż w przeciwnym razie uwłacza Bogu i rani Jezusa w osobach Jego świętych. Każda wada, jaką tylko można wymyślić jest niemiłosiernie komentowana, a charakter takiego brata pokazywany jest w wątpliwym i złym świetle.BK 160.5

    Jest to zdrada świętego zaufania. Rzeczy wypowiadane w braterskim zaufaniu są powtarzane i zniekształcane; a każde słowo, każdy czyn, chociażby niewinny, wykonany w jak najlepszym zamiarze, jest badawczo analizowany przez chłodny, zawistny krytycyzm tych, którzy myślą, że są zbyt szlachetni, zbyt czcigodni, aby z takimi osobami podtrzymywać przyjazny związek lub braterską ufność. Serca zamknięte są na miłosierdzie, osąd i miłość Bożą, a chłodny, szyderczy, pogardliwy duch — jaki szatan okazuje wobec swojej ofiary — jest przez nich objawiany.BK 161.1

    Zbawiciel świata był w taki sam sposób traktowany i my jesteśmy wystawieni na działanie tego samego, podstępnego ducha. Nadszedł czas, gdy niebezpiecznie jest zaufać przyjacielowi czy bratu.BK 161.2

    Tak, jak w dniach Jezusa wszędzie otaczali Go szpiedzy, tak samo jest obecnie. Szatan cieszy się bardzo, gdy może użyć uznanych wierzących, by działali jako oszczercy braci, gdyż oni służą mu tak samo wiernie, jak Judasz zdradzając Jezusa — mimo, że mogą to czynić nieświadomie. Szatan nie jest teraz mniej aktywny niż w dniach Jezusa, a ci, którzy najmują się do jego dzieła, reprezentują również jego ducha.BK 161.3

    Rozpowszechniane pogłoski często niszczą jedność wśród braci. Sa tacy, którzy tylko czekają z otwartymi oczami i uszami, by podchwycić jakieś oszczerstwo. Zbierają drobne incydenty, które same w sobie mogą być nieistotne, ale powtarzane i wyolbrzymiane są tak długo, aż człowiek staje się przestępcą Słowa. Ich mottem jest — “Powiedz, a my powtórzymy to dalej”. Owi plotkarze z zadziwiającą wiernością wykonują robotę diabła, nie zdając sobie sprawy, jak bardzo obrażają Boga. Gdyby połowę tej energii i gorliwości, jaką poświęcają tej diabelskiej czynności zużyli na badanie własnych serc, wówczas znaleźliby tak wiele pracy w oczyszczeniu swych własnych dusz z nieczystości, że nie mieliby ani czasu ani chęci do krytykowania swych braci i nie wpadaliby w sidła tej właśnie pokusy. Wówczas też dostęp do umysłu byłyby zamknięty przed plotkami “mówiono” czy “słyszałem”. Dlaczego — zamiast przyzwalać zawiści i złym podejrzeniom, wkradającym się do naszych serc — nie udamy się do naszych braci i po otwartym, ale uprzejmym wyłożeniu przed nimi sprawy, o jakiej słyszeliśmy, określającej negatywnie ich charakter i wpływy, nie modlimy się z nimi i za nich? Podczas, gdy nie możemy miłować i utrzymywać przyjaźni z najgorszymi wrogami Chrystusa, powinniśmy pielęgnować ducha cichości i miłości, jaki cechował naszego Mistrza — miłości, która nie myślała źle i nie dała się sprowokować do zła. — The Review and Herald, 3 czerwca 1884.BK 161.4

    Larger font
    Smaller font
    Copy
    Print
    Contents